Łukaszenka czeka na koncepcję idei narodowej. Żadna z dotychczas przedstawionych nie została zaakceptowana


Dokładnie dekadę temu białoruski prezydent po raz pierwszy zażądał od swoich ideologów opracowania koncepcji białoruskiej idei narodowej. Jednak do tej pory  zadanie nie zostało wykonane, co w ciągu ubiegłego roku Łukaszenka wypomniał im trzykrotnie.

By ustalić, jakie koncepcje proponowano Łukaszence, belsat.eu przeanalizował wypowiedzi ideologów dot. idei narodowej, zamieszczane  na łamach prasy państwowej na przestrzeni ostatnich kilku  lat.

Rok 2001:  Białoruś jako część  cywilizacji euroazjatyckiej

Były wykładowca Alaksandra Łukaszenki z Mohylewskiego Instytutu Pedagogicznego (obecnie uniwersytet) Jakau Traszczanok zasłynął z tego, z w drugiej połowie lat 90. napisał od nowa historię Białorusi w oparciu o stare radzieckie kalki, jednak dość wyraźnie akcentując rolę prawosławia.  Według tego ideologa, istnieją dwie białoruskie idee narodowe: katolicka i prawosławna, znana jako „idea  zachodniorusizmu”.

 Propagatorami pierwszej koncepcji są przedstawiciele spolonizowanej szlachty katolickiej, którzy „za późno przypomnieli sobie o swoim etnicznym pochodzeniu”, ale dawno się wynarodowili. Druga zaś koncepcja jest bliska całemu narodowi białoruskiemu, który zawsze chciał żyć wspólnie z narodami „Wielkiej i Małej Rusi”.

[vc_single_image image=”3″ img_size=”large”]

Traszczanok był zwolenników koncepcji wielkich i małych etnosów. Wielkie etosy mają zdolność jednoczenia wokół siebie mniejszych, tworząc tym samym „jedną z największych światowych kultur ogólnoludzkiej cywilizacji”.

„ Gdy widzimy dążenie do izolacji kulturowej, dążenie do zagwarantowania sobie przywilejów administracyjnych, strach przed „zniknięciem”  w tłumie liczebnych narodów […] wtedy mamy do czynienia z typowo „małym” narodem”,- tłumaczył Traszczanok. Separatyzm polityczny małego narodu jest  zgubny dla języka i kultury, a walka o ich zachowanie to tylko pozory, uważa ideolog. Jego zdaniem, działacze społeczni  bawią się w wielką politykę, zamiast tego, by zając się sprawami społeczno – kulturalnymi i rozwojem duchowym. Wykładowca Łukaszenki nie dawał małemu narodowi żadnych szans  na samodzielne istnienie, przekonując, że małe polityczne ambicje należy zaspakajać poprzez działalność w organach samorządowych, a wielkie – w strukturach federalnych. Mały etnos nie  potrzebuje wielkiego  aparatu państwowego i nie będzie w stanie go utrzymać,- przekonywał.

 „Przyszłość Białorusi w braterskim związku wielkiej cywilizacji euroazjatyckiej – to nasz los i nasza idea narodowa”, -podsumował Traszczanok.

[vc_single_image image=”5″ img_size=”large”]

Lata 2006, 2010: za Białoruś!

Marzenie przedstawiciela „małego etnosu” przeniknąć w struktury zarządzania wielkim nie ziściły się. Pierwszy zastępca szefa Administracji prezydenta, członek Akademi Nauk i nadworny poeta Anatol Rubinau wyciąga  Białoruś spod skrzydeł Rosji.

Według niego, idea narodowa powinna powstawać  nie na fundamentach „czasów przedrewolucyjnych” ( „ubóstwo, ograniczoność i analfabetyzm”), nie na zwycięstwach z czasów WKL, a na utworzeniu nowego współczesnego cywilizowanego europejskiego państwa.

„ ‘Za mocną i kwitnącą Białoruś!’ –  to dobre i właściwe przesłanie, zawiera w sobie wszystko. Z nim warto podążać do przodu”.

[vc_single_image image=”7″ img_size=”large”]

„Stawiamy nie na Wschód czy Zachód – MY STAWIAMY NA BIAŁORUŚ, która poprzez swą gospodarkę, poprzez swą historie, poprzez swą geografie i mentalność będzie i na Wschodzie, i na Zachodzie” ,- w ten sposób interpretuje przesłanie profesor filozofii Białoruskiej Akademii Nauk Ilia Lewiasz.

[vc_single_image image=”9″ img_size=”large”]

Rok 2011: Biała Ruś – wolna, niepodległa, czysta, sprawiedliwa

Doktor nauk historycznych, profesor Instytutu dziennikarstwa Aleh Słuka jeszcze w 2005 roku wydał książkę „Idea narodowa- szlak narodu”. Jego definicja  opiera się na trzech filarach: „ Wolność, Niepodległość, Sprawiedliwość”.

Prof. Słuka podkreśla, że po to, by móc realizować koncepcję idei narodowej,   Białorusinom jest potrzebne  społeczeństwo obywatelskie i mocna klasa średnia.

[vc_single_image image=”11″ img_size=”large”]

Z kolei dr nauk filozoficznych Lew Krysztopowicz, (już były) wicedyrektor Centrum analityczno – informacyjnego przy Administracji prezydenta jest przekonany, że „białoruska idea początkowo kształtowała się jako idea związkowa”.

„Powszechnie wiadomo, że wszelkie próby polskiej szlachty wciągnąć w swoją walkę przeciwko Rosji naszych chłopów kończyły się niepowodzeniem. Bo Białorusini doskonale rozumieli i rozumieją, że naszym wrogiem nie jest Rosja”.

Ostateczna definicja prezentuje się bardzo zawile. „Jeżeli próbujemy zdefiniować charakter narodowy Anglików to mówimy „stara dobra Anglia”. O Rosji – „święta Ruś”. „A my to „Biała Ruś”. Czysta i sprawiedliwa, dobra i święta. To w pewnym sensie „kryształ duchowy”, dzięki któremu nasi ludzie „cementują się” w jedną całość”.

[vc_single_image image=”13″ img_size=”large”]

Rok 2012: idea narodowa to… integracja!

To hasło dr Krzysztopowicz „wykrystalizował” wspólnie z innym ( także byłym) dyrektorem Centrum informacyjno – analitycznego Alaksandrem Bazanauem: „Integracja – to wspólna idea narodowa Rosji i Białorusi”.  Autorzy przekonują,  że istnienie Państwa Związkowego odpowiada realiom epoki oraz zdejmuje napięcie na przestrzeni postradzieckiej.

[vc_single_image image=”15″ img_size=”large”]

Rok 2014: konserwatywna Białoruś – centrum koncentracji Eurazji

Doktor nauk historycznych Ihar Marzaluk deklarował swego czasu, że gdy zostanie deputowanym do Rady Republiki to będzie walczył o zachowanie dziedzictwa historycznego i  kulturowego, a także o  propagowanie języka białoruskiego. Według niego, białoruską ideę narodowa trzeba budować na „białoruskim konserwatyzmie” w oparciu o tradycyjne wartości chrześcijańskie, przede wszystkim o rodzinę.

Przy tym Marzaluk podkreśla, że konserwatywny  typ kultury „zdecydowanie odrzuca rewolucję” […] opowiada się za ewolucją niosącą stopniowe zmiany socjalnych realiów. Kolejnym czynnikiem, według niego, powinna być kultywacja wizerunku Białorusina, który gospodarzy na własnej ziemi, a to jest wsparcie dla biznesu.

Ihar Marzaluk sformułował dla Białorusinów odważne zadanie narodowe: utworzyć w kraju „zdrową syntezę” europejskiego Wschodu i Zachodu.

„Właśnie dlatego Białoruś powinna zostać centrum socjokulturalnej i gospodarczej ‘koncentracji’ Eurazji.  Potrzebna nam białoruska ekspansja w najbardziej pozytywnym […] sensie tego słowa  – ekspansja słowa i sprawy, gospodarki, nauki i kultury!”

[vc_single_image image=”17″ img_size=”large”]

Profesor katedry nauk filozoficznych i pracy ideologicznej Akademii zarządzania przy prezydencie RB, doktor nauk politycznych Uładzimier Mielnik nie odwazył się przydzielić Białorusi głównej roli w Unii Eurazjatyckiej.

Według niego, białoruska idea narodowa –  to „idea odrodzenia i wszechstronnego rozwoju polietnicznej narodowości białoruskiej jako suwerennej wspólnoty wszystkich obywateli Republiki Białoruś”.

Zbudować potężne i kwitnące państwo można „drogą nieustannego i innowacyjnego odnowienia”, jednocześnie włączając je w „wewnątrzcywilizacyjne procesy integracyjne”. Przede wszystkim poprzez Państwo Związkowe oraz Unię Euroazjatycką, a przez nie do kształtowania systemu świetlnego XXI stulecia”.

Dlaczego idea narodowa nie może zostać przyjęta?

[vc_single_image image=”21″ img_size=”large”]

Politolog Walery Karbalewicz uważa, że przyczyna bezskutecznych poszukiwań idei narodowej znajduje się na oficjalnym szczeblu i polega na braku dialogu miedzy władzą a społeczeństwem. „Idea narodowa powstaje w wyniku intelektualnych poszukiwań raczej społeczeństwa obywatelskiego, a nie władz. Powinna dobrowolnie zostać uznana przez społeczeństwo jako sposób konsolidacji ogółu i w żadnym wypadku nie powinna być narzucana obywatelom”.

[vc_single_image image=”23″ img_size=”large”]

Ekspert Niezależnego instytutu badań socjalno – gospodarczych i politycznych Siarhiej Nikaluk  zwraca uwagę na to, że władza wykorzystuje temat bohaterskiej przeszłości, a to świadczy o tym, że „brak jej wyobrażenia przyszłości i modelu rozwoju, który powinien prowadzić do lepszej przyszłości”.

Przy tym przedstawiciele Instytutu obserwują podział społeczeństwa białoruskiego wobec stosunku do oficjalnej polityki władz, wyboru geopolitycznego i świadomości historycznej.  Według Nikaluka, władze dostrzegają ten rozłam w społeczeństwie  i uświadamiają wynikające z tego niebezpieczeństwo, ale nadal go wspierają, ponieważ nie mogą zaakceptować systemu wartości swoich oponentów. I w zaistniałej sytuacji slogany o koncepcji idei narodowej, która połączy społeczeństwo,  zwyczajnie zawisną w powietrzu.

KR, IA, Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności