„Lubimy ukraiński barszcz” – w Mińsku zbierano pieniądze dla rannych Ukraińców FOTO


W Mińsku zbierano pieniądze na lekarstwa dla rannych ukraińskich żołnierzy

Akcję zorganizowała białoruska reżyser Wolha Nikałajczyk. Zebrane fundusze zostaną przeznaczone na wspomagające krzepnięcie krwi lekarstwa dla ukraińskich żołnierzy i ochotników walczących na wschodzie kraju.

To nie pierwsza akcja wsparcia dla Ukraińców organizowana przez Nikałajczyk – na wiosnę udało się zebrać około 500 dol., które przeznaczono na leczenie aktywistów kijowskiego Majdanu.

Tym razem symbolicznie pierwszymi pieniędzmi wpłaconymi na szczytny cel były rosyjskie ruble.

W degustacji najbardziej znanej ukraińskiej zupy wzięli udział m.in.: były przewodniczący parlamentu Białorusi Stanisław Szuszkiewicz, przewodniczący Białoruskiego Frontu Narodowego Aliaksej Janukiewicz, obrończyni praw człowieka Julia Sciepanowa i inni. Jeden z liderów Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Pawał Siewiaryniec – były więzień polityczny z chochlą w ręku osobiście częstował gości barszczem.

Tymczasem w Rosji barszcz ukraiński, a konkretnie jego nazwa stały się ostatnio sprawa podejrzaną. Jak poinformowała na swoim twitterze była aktywista grupy Pussy Riot Nadieżda Tołokonnikowa – z menu niektórych moskiewskich restauracji zniknął barszcz a na jego miejsce pojawiła się „zupa z buraka po rosyjsku”.

525x406

МЯ, belsat.eu

Aktualności