Litewskie siły zbrojne chcą zapobiec powtórzeniu się ukraińskiego scenariusza na Litwie.
Szef litewskiego MON Juozas Oleksas oraz głównodowodzący litewską armią generał brygady Jonas Žukas przedstawili plany odpowiedzi na współczesne zagrożenie dla bezpieczeństwa Litwy – wojnę hybrydową.
Oleksas podkreślił, że obecne procedury aktywizacji armii, prawa i obowiązki wojskowych nie gwarantują właściwej odpowiedzi ze strony sił zbrojnych.
W poniedziałek minister zgłosił w litewskim Sejmie projekt ustawy o użyciu sił zbrojnych. Dotyczy on użycia wojska w czasie pokoju przeciwko siłom państwa, które nie wypowiedziało wojny Litwie.
Zgodnie z projektem, jeśli w którymś z regionów kraju pojawią się „zielone ludziki”, prezydent może podpisać dekret, na mocy którego w tym regionie zostanie wprowadzony stan wojenny.
Gen. Žukas poinformował również, że od 1 listopada litewska armia rozpocznie formowanie jednostki szybkiego reagowania liczącej 2,5 tys. żołnierzy.
Jb/Biełsat/ http://zw.lt/