Na placu manewrowym drogówki swoim kunsztem popisywali się pracownicy firm asenizacyjnych.
Wzięli oni udział w 2. obwodowym konkursie mistrzostwa zawodowego wśród kierowców ciężarówek i śmieciarek. Najliczniej reprezentowani byli właśnie przedstawiciele służb komunalnych, wodociągów i kanalizacji, przedsiębiorstw budowlanych i asenizacyjnych. Przyjechali z Grodna i wszystkich ośrodków rejonowych obwodu grodzieńskiego.
Bardzo ważne jest, aby prestiż oraz nawyki zawodowe pracowników tych profesji stale wzrastały – przekonuje Barys Kaziełkou, przewodniczący grodzieńskiego komitetu branżowego związku zawodowego.
„Nasz konkurs ma za zadanie sprawić, aby niezbyt prestiżowy zawód, stał się prestiżowy. Pierwszy warunek to znajomość przepisów drogowych. Nasi uczestnicy codziennie wyjeżdżają na ulice naszych miast, obwodu i centrów rejonowych. Jeżdżą często wąskimi kwartałami, dlatego jest ważne aby jeździli nie łamiąc przepisów i nie powodując wypadków” – wyjaśnia.
Dlatego do jury zaproszono milicjantów z drogówki, co miało dodatkowo mobilizować uczestników konkursu.
„Zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, złożyliśmy gratulacje. A tu będzie reportaż… Rodzina popatrzy, że tata wziął udział w takim konkursie, będą dumni ze swojego żywiciela rodziny, a w zespole pracowniczym będą się cieszyć ze swojego zwycięzcy” – nie ma wątpliwości związkowy działacz.
Oprócz zadań teoretycznych dotyczących przepisów ruchu drogowego, wszyscy uczestnicy musieli po mistrzowsku wykonać kilka figur w terenie: ruch „wężykiem”, prowadzenie figurowe, wjazd do boksu, parkowanie, wjazd na estakadę. Kierowca śmieciarki musiał zademonstrować dodatkowe elementy: podnoszenie i boczny załadunek kontenerów.
Do konkursu zgłosiło się 25 uczestników, w tym 9 kierowców śmieciarek. Wśród nich zwycięzcą został Dźmitryj Konan z Wodociągów Grodzieńskich. Wykazał się on też najlepszą znajomością przepisów ruchu drogowego. A perfekcyjne i pełne wirtuozerii panowanie nad specjalistycznym autem zademonstrował kierowca z Miejskich Zakładów Komunalnych ze Świsłoczy Siarhiej Trafimczyk.
Każdy ze zwycięzców dostał dyplom, pamiątkowy zegarek i inne cenne nagrody. A przedstawiciele władz obiecały, że będą wnioskować o motywację materialną dla pracowników wykonujących te zawody. Jak przyznali się uczestnicy, ich miesięczna płaca wynosi ok. 400 rubli, czyli równowartość 800 zł.
PW, belsat.eu