Sąd w Mohylewie skazał na najwyższy wymiar kary dwóch fałszywych agentów mieszkaniowych.
Członkowie zorganizowanej grupy przestępczej mordowali ludzi, przejmowali ich mieszkania, by je następnie sprzedać.
Dwóch z czworga bandytów – Ihara Hierszankowa i Siamiona Bierażnoha skazano na karę śmierci. Tacciana Hierszankowa usłyszała wyrok 24 lat więzienia, a Barys Kalesnikau – 22 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o najcięższym rygorze.
Sprawa toczyła się przez osiem miesięcy. Każdemu z oskarżonych wysunięto zarzuty z kilku artykułów kodeksu karnego. Wśród nich – było zabójstwo sześciu osób i przygotowania do zabójstwa kolejnych trzech. Oprócz tego – porwanie i jego organizacja, oszustwo, rozbój, wymuszenie i nielegalna działalność gospodarcza.
Przestępstwa popełniano w latach 2009 – 2015. Bandyci wybierali swoje ofiary spośród osób samotnych, które nadużywały alkoholu. Korzystając z ich trudnej sytuacji materialnej namawiali ich do sprzedaży mieszkania, obiecując w zamian zakup nowego. Po dokonaniu transakcji, ofiary mordowano i zakopywano w zawczasu wykopanych mogiłach.