Jest już znana data wyborów prezydenckich na Białorusi


Deputowani do parlamentu przystali na propozycję Centralnej Komisji Wyborczej. Ta zaś przystała na sugestię Aleksandra Łukaszenki. Wybory – 11 października!

Łukaszenka nie ukrywał, iż spodziewa się, że parlamentarzyści poprą jego stanowisko. Ci zaś rzeczywiście nie zrobili mu niespodzianki. Decyzja o wyznaczeniu daty wyborów zapadła na ostatnim posiedzeniu 7. sesji Izby Reprezentantów.

Teraz, nie później niż 22 lipca powinna zakończyć się rejestracja grup zbierających podpisy za wystawienie kandydatów. Sama zbiórka podpisów potrwa od 23 lipca do 21 sierpnia, a kandydaci zostaną zarejestrowani do 15 września.

Początkowo wszystko wskazywało, że wybory odbędą się miesiąc później. Jako najbardziej wiarygodną ich datę przewodnicząca CKW Lidzija Jarmoszyna wymieniała dzień 15 listopada. Na początku czerwca, po rozmowie z Aleksandrem Łukaszenką zmieniła jednak zdanie.

„Doszliśmy do wniosku, że bardziej prawdopodobne i uzasadnione jest przeprowadzenie wyborów o miesiąc wcześniej – a mianowicie 11 października” – oświadczyła Jarmoszyna po rozmowie z prezydentem.

Oprócz ubiegającego się o reelekcję urzędującego od 1994 roku szefa państwa, w kampanii może wziąć udział co najmniej siedmiu kandydatów. To przewodniczący Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, lider liberalnych demokratów Siarhiej Hajdukiewicz, przewodniczący partii Sprawiedliwy Świat Siarhiej Kaliakin, Taćciana Karatkiewicz z inicjatywy Referendum Ludowe, Alena Anisim z Towarzystwa Języka Białoruskiego oraz bezrobotny Juryj Szulhan.

Część przedstawicieli opozycji zamierza zbierać głosy popierające kandydaturę więźnia politycznego Mikoły Statkiewicza. Konkurent Łukaszenki podczas kampanii prezydenckiej w 2010 r., został uwięziony wkrótce do wyborach i wciąż odsiaduje wyrok sześciu lat pozbawienia wolności.

NM, cezbelsat.eu/pl

 
Aktualności