Deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Wiktor Wołodacki poinformował, że dwóch Rosjan wziętych do niewoli w Syrii zabito.
Roman Zabołockij i Grigorij Curkanu trafili do niewoli pod koniec września, jednak dopiero kilka dni temu bojownicy ISIS w sieci umieścili się filmik, w którym Zabołockij przedstawia się i opowiada o szczegółach pojmania. Rosyjskie MON zaprzeczyło, by byli to rosyjscy żołnierze, dlatego rosyjskie media spekulują, że byli oni członkami tzw. Grupy Wagnera – oddziału najemników walczących w Syrii, a przedtem w Donbasie.
Tę wersję potwierdził w wywiadzie dla radia Business FM brat Curkanu, Roman. Według jego relacji, brat przedtem służył w rozpoznaniu Wojsk Powietrznodesantowych. Jego brat, wraz całym batalionem, miał pojechać do Syrii po raz pierwszy już w 2012 lub 2013 r. roku i zajmować się ochroną syryjskiego prezydenta Baszara Asada.
Według Wołodackiego, mężczyźni zostali zabici po tym, gdy nie zgodzili się na przeczytanie tekstu wręczonego im przez bojowników.
Internetowa grupa śledcza Conflict Intelligence Team (CIT) odnalazła zdjęcia, na których widać, jak Zabołockij, będący członkiem organizacji kozaków dońskich uczestniczył w blokowaniu sztabu Aleksandra Nawalnego w Rostowie nad Donem w kwietniu bieżącego roku.
jb belsat.eu/pl
