„Czarka” to głębszy kieliszek, „szkwarka” to skwarka, czyli zakąska. Taki oryginalny, ale przystępny przelicznik zastosowali eksperci grupy BIPART, aby przeanalizować rzeczywiste dochody i wydatki Białorusinów.
– Postanowiliśmy zobaczyć na ile „czarek i szkwarek” może pozwolić sobie Białorusin ze swojej średniej pensji i porównać ten wskaźnik z sąsiednimi krajami
– mówią autorzy projektu.
Jako jednostki podstawowej użyli oni klasycznych „100 gram” wódki i 10 deko wieprzowiny. Wyszło drogo: w grudniu ub. roku cena takiego zestawu na Białorusi wyniosła 22306 rubli i była wyższa niż na Łotwie, na Litwie i w Polsce. Taniej wypić i zakąsić było też w Rosji.
[vc_single_image image=”4″ img_size=”large”]
Analitycy BIPART zastosowali swój indeks również do wysokości zarobków Białorusinów i mieszkańców sąsiednich państw. Na najwięcej mogli sobie wydac Polacy, Białorusini zajęli skromne, przedostatnie miejsce.
[vc_single_image image=”6″ img_size=”large”]
Autorzy projektu wyliczyli też, że w ciągu ostatnich 7 lat inflacja rubla liczona według współczynnika „jednego głębszego i czegoś do tego” wyniosła 675%. Za to współczynnik dolarowy umocnił się dwukrotnie.
[vc_single_image image=”8″ img_size=”large”]
cez, Biełsat za finance.tut,by