Husarze z Polski odwiedzają Grodno, by oddać hołd Stefanowi Batoremu


W weekend w grodzieńskich zamkach można  poczuć atmosferę XVI wieku. 50 rekonstruktorów historycznych przywiozło z Polski szlacheckie i wojskowe stroje i broń z epoki. Grodno było ulubioną siedzibą monarchy, a impreza była poświęcona 430. rocznicy jego śmierci.

Najbardziej spektakularnymi kostiumami historycznymi jakie można obejrzeć to stroje skrzydlatych husarzy. Członkowie tej formacji militarnej byli w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim prawdziwą elitą.[/vc_column_text][vc_single_image image=”404159″ img_size=”large”][vc_column_text]

„Husarze to część białoruskiej historii – tłumaczy jeden z organizatorów imprezy – historyk Andrej Waszkiewicz. – Podobnie jak polskiej historii. Wszyscy byliśmy w składzie Rzeczpospolitej. I najzamożniejsi białoruscy szlachcice również zaciągali się do husarii. I razem zwyciężaliśmy w bitwach. Jak choćby w bitwie przeciwko Szwedom pod Kircholmem w 1605 r., gdzie husarze rozbili kilkakrotnie liczebniejsze siły wroga. Co ciekawe, zwycięski hetman Jan Chodkiewicz po bitwie udał się do Grodna i tu w Starym Zamku stacjonował ze swoim wojskiem. To nasza wspólna historia”

W Grodnie takie wydarzenie odbywa się po raz pierwszy. Okazją do zorganizowania rekonstrukcji jest 430. rocznica śmierci Stefana Batorego, który umarł i został pochowany w Grodnie, a potem dopiero jego ciało przeniesiono na Wawel. Przedtem jednak podejrzliwi dworzanie zarządzili ekshumację i pierwszą w Europie Wschodniej sekcję zwłok monarchy, by sprawdzić, czy król umarł rzeczywiście śmiercią naturalną.[/vc_column_text][vc_single_image image=”404115″ img_size=”large”][vc_column_text]

„Stefan Batory był jednym z najlepszych władców w historii Rzeczpospolitej, bo nie tylko Polski. Wcześniej rocznicę jego śmierci uczczono w Krakowie, ale teraz wprowadzenie strefy bezwizowej pozwoliło nam na zorganizowanie uroczystości również tu. W jego ulubionym mieście. I myślę, że Białorusini również  powinni doceniać Stefana Batorego jako wybitnego króla. Bo gdyby on nie odebrał Iwanowi III Groźnemu Połocka i Witebska – to kto wie, czy one nadal należałyby do Białorusi” – uważa Bartosz Siedlar – rekonstruktor z husarskiej chorągwi im. Stefana Żółkiewskiego.

Do Grodna rekonstruktorzy przyjechali z: Warszawy, Krakowa, Lublina, Łodzi, Katowic, Wrocławia i innych miast. I choć czekali na granicy cztery godziny, Grodno przywitało ich ciepłą atmosferą i ładną pogodą.[/vc_column_text][vc_single_image image=”404131″ img_size=”large”][vc_single_image image=”404059″ img_size=”large”][vc_column_text]

„Oczywiście łatwiej jest organizować tego typu imprezy w krajach UE, gdzie można łatwo wwieźć naszą broń. Ale tutaj udało nam się zrobić wielką rzecz, doprowadzić do nawiązania współpracy miedzy polskimi i białoruskimi instytucjami. Jak wiemy, między Polakami i Białorusinami panują bardzo dobre relacje. Nasze narody są sobie bliskie,” – dodaje Siedlar.

Przez weekend chętni będą mogli zobaczyć na własne oczy jak wyglądała szlachta i elita wojskowa I Rzeczpospolitej. W niedzielę 4 grudnia o godzinie 12  odbędzie się uroczysty pochód ku czci króla od grodzieńskich zamków do miejsca pierwszego pochówku Stefana Batorego – nieistniejącej już Fary Witoldowej . Potem w kościele parafialnym – Grodzieńskiej Farze odbędzie się msza wspominkowa za jego duszę.

Więcej zdjęć:[/vc_column_text][vc_column_text]

[/vc_column_text][vc_column_text]PW/JB/ WWW.belsat.eu/pl/

Aktualności