Wydział ds. ideologii administracji dzielnicy „Czyhunocznaja” Homla rozesłał do miejskich instytucji i lokalnych przedsiębiorstw specjalny „telefonogram”, w którym ostrzegają przed kontaktami z naszą stacją.
W dokumencie, który trafił do naszej redakcji napisano, że „Biełsat TV oraz BAŻ (Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy) nie są akredytowanymi państwowymi środkami masowej komunikacji”.
“W wypadku zwrócenia się do waszych pracowników z prośbą o udzielenie wywiadu prosimy bezzwłocznie poinformować wydział ds. ideologii i młodzieży” – napisano dokumencie.
Urzędnicy dla ułatwienia podali również numery telefonu do dwóch urzędniczek, które należy informować. Są to Irina Eudardowna Drobatowa – naczelnik wydziału oraz Natalia Łazina jej zastępczyni.
Współpraca z mediami, które nie mają akredytacji państwowej jest karana na Białorusi grzywną. Mówiący o tym artykuł 22.9 kodeksu o wykroczeniach administracyjnych jest z lubością stosowany przez homelskie władze. Współpracujący z Biełsatem miejscowy dziennikarz Kastuś Żukouski został jedynie w tym roku skazany na kary grzywny łącznie przekraczające 10 tys. zł. Dziennikarz po kolejnej rozprawie w geście rozpaczy zaszył sobie usta.
Czytaj więcej>>> Desperacki protest Kastusia Żukouskiego: dziennikarz zaszył sobie usta (VIDEO)jb/Biełsat