Białoruska milicja błyskawicznie pozbyła się ze swoich szeregów funkcjonariusza, który nie dość, że skrzywdził bezbronne zwierzę, to jeszcze zrobił to przed obiektywem kamery.
Nagranie z monitoringu, na którym widać agresywne zachowanie solidnie zbudowanego mężczyzny w stosunku do łaszącego się kota, zjawiło się w Internecie zaledwie wczoraj.
Bulwersujący incydent odbył się w Połocku, w pobliżu sklepu Dionis.
W ciągu doby filmik obejrzano 55 tys. razy. Wśród widzów byli zapewne milicjanci, bo już dziś MSW oznajmiło, że wykryło chuligana. I to… we własnych szeregach. Okazał się nim funkcjonariusz z Połocka. Jego szefostwo bez wahania uznało, że takie zachowanie „dyskredytuje pracownika organów” i milicjant już został zwolniony ze służby.
To nie wszystko – wszczęto również przeciwko niemu postępowanie z artykułu kodeksu wykroczeń za okrutne obchodzenie się ze zwierzętami.
JW, cez/belsat.eu