Farmer z blokowiska hodował świnię na balkonie


Milicjanci i pracownicy komunalni z Mińska na Białorusi początkowo podeszli do sprawy sceptycznie. Postanowili jednak wyjaśnić, o co chodzi.

Do administracji jednego z blokowisk w centrum stolicy Białorusi zaczęły napływać skargi na bezrobotnego sąsiada, który sprowadził do swojego mieszkania świnię. Zwierzę miał trzymać na balkonie, co przeszkadzało reszcie mieszkańców.

Pracownicy komunalni początkowo nie wierzyli, postanowili jednak sprawdzić sprawę w asyście milicji. Jak się okazało, skargi sąsiadów były prawdą, z czym nie krył się sam hodowca-amator.

45-letni mężczyzna przyznał się służbom, że trzyma w mieszkaniu świnię, którą kupił na rynku. Tłumaczył, że cierpiał z powodu samotności i postanowił zamieszkać z czworonożnym towarzyszem.

Pracownicy administracji nie uznali jednak świni za zwierzę domowe, ale za hodowlane. Jej właściciel został oskarżony o naruszenie zasad wykorzystywania pomieszczeń mieszkalnych. Grozi mu za to grzywna w wysokości 735 rubli – około 1 300 złotych. I przepadek kopytnego czworonoga.

O zdarzeniu poinformowała komenda miejska milicji w Mińsku.

Wiadomości
Odłowić i uśpić – bezdomne psy mają zniknąć do przyjazdu Putina
2018.10.10 15:53

sk, pj/belsat.eu

Aktualności