Siergiej Kaniew miał dowiedzieć się, że służby specjalne usiłują oskarżyć go o przygotowywanie zamachu na Władimira Putina. Obecnie przebywa w jednym z krajów bałtyckich.
Kaniew współpracował z obywatelską siecią śledczą The Insider, która udowodniła, że podejrzewani o próbę zabójstwa byłego brytyjskiego szpiega Rusłan Boszyrow i Aleksandr Pietrow są związani z rosyjskim wywiadem. Ponadto ustaliła prawdziwe nazwisko Boszyrowa, który jest w rzeczywistości pułkownikiem GRU i nazywa się Anatolij Czepiga.
Kaniew klika dni temu na łamach związanego z byłym rosyjskim biznesmenem Michaiłem Chodorkowskim portalu MBK Media opowiadał, że spodziewa się wszczęcia przeciwko niemu śledztwa za ujawnienie tajemnicy państwowej. Jego zdaniem fakt, że wyciek danych osobowych dwóch podejrzanych o otrucie Skripala bada FSB, świadczy, że nie byli oni zwykłymi turystami.
Dziennikarz jednak ostatecznie opuścił Rosję z innego powodu. Jak miał się dowiedzieć, przygotowywano przeciwko niemu oskarżenie o jakoby próbę ustalenia trasy przejazdu Putina — w domyśle w celu dokonania na niego zamachu.