Białoruski MON oświadczył, że nie chce odbiegać od światowych trendów i zaprezentował nową wojskową kolekcję.
Jak powiedział naczelnik I Wydziału Zaopatrzenia Ministerstwa Obrony Siarhiej Szwied, 99 proc. umundurowania białoruskich żołnierzy jest krajowej produkcji. Przy czym z biegiem czasu „wyposażenie wojskowe cały czas się udoskonala”.
Od sierpnia bieżącego roku wojskowi w trybie próbnym korzystają z bawełnianych patrolówek w barwach maskujących oraz letnich mundurów (kurtka i spodnie z bawełnianej tkaniny w barwach maskujących).
Nowy jest nie tylko materiał, ale i sposób noszenia nowych mundurów. Ich krój zakłada, że można je nosić bez pasa, a koszule mogą być zarówno wpuszczone w spodnie, jak i wypuszczone, podkreśla strona MON. Zamiast znanego od czasów sowieckich żołnierskiego skórzanego pasa z metalową klamrą, białoruskie wojsko będzie teraz nosić pasek z sztucznego materiału w barwach ochronnych.
Najbardziej widoczna będzie jednak zmiana nakrycia głowy – zimą białoruskie żołnierz nie będzie już nosił czapek-uszanek, a dzianinowe czapki w barwach maskujących.
Zmiany dotyczą jednak mundurów polowych. Ozdobą umundurowania galowego pozostają szeroko znane i równe szerokie czapki garnizonowe.
Zobacz także:
NM, PJ, belsat.eu