Płk Gulmurod Chalimow był dowódcą sił specjalnych milicji OMON MSW Tadżykistanu, który w kwietniu 2015 r. uciekł do Syrii, by zasilić szeregi terrorystów.
Chalimow na początku lat 2000 brał udział w akcjach przeciwko uzbrojonym oddziałom tadżyckiej opozycji. W latach 2003-2014 przechodził antyterrorystyczne szkolenia w Rosji i USA. W maju 2015 r. w Internecie pojawiło się wideo, na którym otoczony bojownikami potwierdził, że przystąpił do Państwa Islamskiego.
Chalimow występujący pod pseudonimem Al Tadżyki wyjaśniał, że w ten sposób zamierzał zaprotestować przeciwko „brudnym metodom” stosowanym przez MSW Tadżykistanu, zakazowi praktykowania muzułmańskiej modlitwy i noszenia tradycyjnego stroju muzułmańskiego w kraju. Uciekinier oskarżył tadżyckie władze o prześladowanie muzułmanów i wezwał innych funkcjonariuszy do przyłączenia się do dżihadu. Mężczyzna również wezwał tadżyckich gastarbeiterów pracujących w Rosji, by zrobili to samo i przestali być „niewolnikami niewiernych”.
Chalimow zapowiedział, że wróci do Tadżykistanu, by wprowadzić tam prawo szarłatu. Gdy jego brat poprosił go o powrót do kraju i stawienie się przed sądem, bojownik odpowiedział, że w przypadku gdyby brat stanął po stronie niewiernych – odetnie mu głowę.
Tadżycka prokuratura postawiła mężczyźnie trzy zarzuty: zdradę kraju, uczestnictwo w nielegalnej organizacji militarnej i nielegalne uczestnictwo w konflikcie zbrojnym w innym kraju. Razem z Chalimowem do Syrii uciekła jego druga żona i dzieci. W sierpniu 2016 r. amerykański Departament Stanu wyznaczył nagrodę w wysokości 3 mln dol. za pomoc w ujęciu zbiega.
Według władz Tadżykistanu, w Syrii i Iraku przybywa ponad 1 tys. tadżyckich obywateli wspierających ISIS. Ostatnio na 13 lat więzienia skazano 34-letnią mieszkankę Duszanbe Zarinę Sardorową za udział w wojnie w Syrii.
