Biuro komitetu organizacyjnego ds. założenia Partii Wolności zdecydowało o wystawieniu swojego kandydata na fotel prezydenta. Stawiają oni na swojego przewodniczącego Siarhieja Skrabca.
– Opracowaliśmy w biurze udział naszych aktywistów w wyborach lokalnych i rozpatrzyliśmy tę kampanię wyborczą, jako część prezydenckiej. Powstało pytanie: kogo poprzemy podczas wyborów głowy państwa? Póki nie ma jednego kandydata sił demokratycznych, to zdecydowaliśmy, że przygotowywać się będę ja. Myślę, że za trzy lata Alaksandra Łukaszenki nie będzie już wśród pretendentów. Dlatego gotów jestem do walki o posadę z Hajdukiewiczem, starszym czy młodszym – powiedział Siarhiej Skrabiec w komentarzu dla Radia Swaboda.
Polityk ma dziś 53 lata, jest członkiem Zjednoczonej Partii Obywatelskiej. W latach 2000-2003 był deputowanym Izby Reprezentantów Zjazdu Narodowego, zastępcą przewodniczącego stałej komisji ds. budżetu i polityki podatkowej.
Skrabiec już dwukrotnie próbował wziąć udział w wyborach prezydenckich. W roku 2001 Centralna Komisja Wyborcza uznała tylko 37 tysięcy podpisów, ze 100 tysięcy potrzebnych do wystawienia kandydata. W 2006 roku CKW odmówiła zalegalizowania jego komitetu wyborczego, gdyż polityk znajdował się wtedy w więzieniu. Wystartował on także w wyborach parlamentarnych w 2016 roku.
Siarhiej Skrabiec w “Gorącym komentarzu” Biełsatu, styczeń 2017.
NM, belsat.eu
