Były ambasador Ukrainy w Mińsku nie chce wracać do kraju i ukrywa się na Białorusi


Mychajło Jeżel wcześniej był ministrem obrony i za działalność na tym stanowisku władze w Kijowie ścigają go listem gończym.

Materiał o wysokich urzędnikach państwowych z czasów Janukowycza, przeciwko którym wszczęto postępowania karne, opublikowała telewizja TSN. Jest też wśród nich admirał Jeżel, którego w ub. roku zwolniono ze stanowiska ambasadora Ukrainy w Mińsku. Obecnie ma on kartę stałego pobytu na Białorusi.

Na Ukrainie wszczęto przeciwko niemu ponad 50 postępowań karnych – śledczy zarzucają mu zdefraudowanie 42 mln hrywien i uważają za osobę odpowiedzialną za doprowadzenie ukraińskiej armii do ruiny. W marcu rozpisano za nim listy gończe.

Dyplomaci z ambasady Ukrainy w Mińsku o swoim byłym szefie nie chcą rozmawiać. Ograniczają się tylko do stwierdzenia, że „kadencja Mychajły Jeżela na stanowisku ambasadora Ukrainy na Białorusi upłynęła w maju ub.r.” i odsyłają po informację do MSZ w Kijowie, które odmawia komentarza w tej sprawie.

W grudniu pojawiła się informacja, że admirał leczy się w białoruskim szpitalu wojskowym, a ostatnio, że zamieszkał w elitarnym osiedlu pod Mińskiem.

DR, belsat.eu

Aktualności