“By nie zaczęli rozstrzeliwać”. Obrońcy Kuropat będą walczyć dalej WIDEO


Przed restauracją otwartą przy miejscu masowych mordów NKWD, zebrali się aktywiści, którzy od ponad 100 dni pełnili “kuropacka wartę”.

W spotkaniu uczestniczyły dziesiątki osób. Wśród uczestników były aktywistki Nina Bagińska i Natalla Haraczka, filmowcy Aleś Maraczkin, Waler Mazynski i Wolha Mikałajczyk, dziennikarz Dzianis Iwaszyn oraz chadecki polityk Wital Rymaszeuski.

Przewodniczący Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Wital Rymaszeuski oświadczył, że warta będzie kontynuowana, nawet gdy władze aresztują wszystkich obrońców Kuropat. Zdjęcie – Iryna Arachouskaja / Biełsat

Obrońcy miejsca pamięci podsumowali dotychczasowe działania. Liderzy protestu wygłosili przemówienia oraz ogłosili zapisy do pełnienia dalszych wart przed wjazdem do kontrowersyjnej restauracji.

Milicja nie przerywała zgromadzenia, jednak jego uczestnicy zostali nagrani przez funkcjonariuszy w cywilu. Takie filmy są potem wykorzystywane jako dowód w procesach przeciwko aktywistom.

– Stoimy tu, by służby specjalne, które przychodzą tu z kamerami, nie wzięły nagantów [rewolwerów NKWD – przyp. red.] i nie zaczęłi rozstrzeliwać ludzi – powiedział przewodniczący Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji Wital Rymaszeuski.

Według chadeckiego polityka Witala Rymaszeuskiego, aktywiści strzegą Kuropat, by służby “nie wzięły nagantów i nie zaczęły rozstrzeliwać ludzi”. Zdjęcie – Iryna Arachouskaja/Biełsat

– Musimy przekazywać wiedzą o tym następnym pokoleniom. Jeśli następne pokolenia będą znać prawdę o naszej historii, będziemy mieć solidarność, wzajemne zrozumienie i siłę – oświadczył reżyser Waler Mazynski.

– Wzywam wszystkich do stanięcia w obronie Kuropat – dodał Dzianis Iwaszyn.

Wiec obrońców Kuropat 9 września 2018 roku. Zdjęcie – Iryna Arachouskaja/Biełsat

Kuropacka warta trwa od początku czerwca. Aktywiści blokują dojazd do zajazdu “Pojediem, Pojedim”, który postawiono 50 metrów od masowych grobów ofiar NKWD. Historycy podejrzewają, że ten kompleks usługowy (restauracja, SPA, hotel) postawiono także “na grobach” – działkę inwestycyjną wykrojono ze strefy ochronnej Kuropat. Według badaczy w podmińskim lesie może spoczywać nawet do 250 tysięcy osób zastrzelonych przez NKWD pod koniec lat 30. XX wieku. Prawdopodobnie to tutaj spoczywają polscy oficerowie z tzw. “białoruskiej listy katyńskiej”.

Czytajcie również:

dd, pj/belsat.eu

Aktualności