Bóg dał – Bóg wziął: bezdomny okradł cerkiew


Skradzione pieniądze wydał na luksusy. I to go zgubiło.

23 kwietnia na posterunek milicji w Orszy przyszedł kapłan jednej z miejscowych świątyń. Powiadomił, że w nocy ktoś wybił okno w cerkwi i skradł pieniądze leżące w sejfie. Łącznie 3 tysiące rubli – ok. 5 tysięcy złotych.

Milicja wkrótce zatrzymała podejrzanego. Okazał się nim bezdomny mężczyzna. Całkiem niedawno zaczął odwiedzać właśnie tą świątynię, a w dzień przed kradzieżą był tam od samego otwarcia. Milicjanci podejrzewają, że właśnie wtedy podpatrzył, gdzie znajduje się sejf i klucze do niego.

Po kradzieży mężczyzna postanowił zmienić swoje życie. Jeździł po mieście taksówką, wynajął pokój w hotelu, chodził po drogich sklepach i jadał w kawiarni. Tam też został zatrzymany. Luksusowe życie skończyło się równie szybko, jak zaczęło – mężczyzna trafił do aresztu śledczego, a przeciwko niemy toczy się postępowanie przygotowawcze.

Zobacz także:

HA, belsat.eu za uvd.vitebsk.gov.by

Aktualności