Białoruskie lasy znowu są pod specjalnym nadzorem służb porządkowych. Jak co roku przed świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem służba leśna, białoruska milicja i ochrona środowiskowa pilnują, by drzewka nie były nielegalnie wycinane.
Za wycięcie świerku, jodły czy sosny na Białorusi grozi wysoka kara pieniężna – od 750 tysięcy do 7 i pół miliona rubli, czyli od 200 złotych do 2 tysięcy.
Za tydzień na Białorusi zaczną działać świąteczne bazary, gdzie można będzie legalnie kupić choinki. Najtańsze o wysokości do 1 metra mają kosztować 60 tysięcy rubli, czyli równowartość około 20 złotych.
Tylko w Mińsku handlowcy planują sprzedać w okresie świątecznym około 30 tysięcy drzewek.
KR/Biełsat/IAR
www.belsat.eu/pl