Białoruski ochotnik z Donbasu aresztowany. Zabił na zlecenie?


Sąd w Mariupolu postanowił aresztować Ihara Klaukę do 19 kwietnia. Ochotnikowi z Donbasu ps. „Lew” postawiono zarzuty porwania człowieka i umyślnego zabójstwa.

Z materiałów sprawy wynika, że Białorusin wraz z ochotnikami – Ukraińcami dostał zlecenie porwania, uwięzienia i zlikwidowania mieszkańca jednej z miejscowości w okolicach Mariupola. Zleceniodawcę wciąż stara się ustalić śledztwo.

2 listopada 2014 r. ofiarę ofiarę wywieziono do lasu i zabito strzałami w plecy z automatu Kałasznikowa. Ciało zakopano na miejscu. Przedstawiciele oskarżenia twierdzą, że strzelał właśnie Klauko.

Podejrzany przyznał, że mogło dojść do takiej sytuacji, zaprzeczył jednak, iż to on był wykonawcą egzekucji porwanego. Skarżył się też na stan zdrowia i wnioskował o odrzucenie wniosku prokuratury o jego aresztowanie. Sąd odrzucił ten wniosek motywując to faktem, że Białorusin jest podejrzany o popełnienie ciężkiego przestępstwa, a ponieważ nie ma na Ukrainie stałego miejsca zamieszkania oraz „trwałych więzi społecznych”, może spróbować ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości.

Ihar Klauko pochodzi z Mołodeczna, ma białoruskie obywatelstwo i status uchodźcy w Czechach. Razem z ochotnikami batalionu „Donbas” i Prawego Sektora Ihar Klauko był w niemal wszystkich miejscach, gdzie toczyły się walki – walczył w Artiomowsku, Lisiczansku, Iłowajsku i Piaskach. Był ciężko ranny odłamkiem pocisku. Po zakończeniu służby w batalionach ochotniczych podpisał kontrakt z Siłami Zbrojnymi Ukrainy.

Przedstawiciele batalionu „Donbas” nie komentują sprawy jego zatrzymania i aresztowania.

WD wg svaboda.org

Aktualności