Białorusinom bliżej do Rosji niż UE


Sondaż niezależnego instytutu badawczego pokazuje, że w wielu kwestiach Białorusini podzielają rosyjski punkt widzenia.

Dwie trzecie Białorusinów (65,5 proc.) uważa, że ich kraj powinien być niepodległy. Pytani, czy lepszy dla Białorusi byłby związek z Rosją czy z UE, wskazują Moskwę. Taką odpowiedź wybrało 64,5 proc. badanych, za UE było 14,1 proc. – wynika z nowego sondażu.

Wyniki sondażu Białoruskiej Pracowni Analitycznej, kierowanej przez opozycyjnego socjologa Andreja Wardamackiego, publikują w poniedziałek internetowe Biełorusskije Nowosti.

65,6 proc. Białorusinów oceniło, że ich kraj powinien być niepodległy. Utworzenie silniejszego niż obecnie państwa związkowego z Rosją, a więc takiego, które miałoby wspólne prezydenta, parlament i walutę, poparło 12,1 proc. badanych. Z kolei 10,2 proc. uważa, że Białoruś powinna wejść w skład Rosji, a 6,1 proc. iż powinna zostać członkiem UE.

Na pytanie: w jakiej unii społeczeństwu Białorusi żyłoby się lepiej – z UE czy z Rosją? 22,8 proc. badanych uznało, że zdecydowanie w unii z Rosją, a 41,7 proc., że – raczej w unii z Rosją. Związek z UE miałby zdecydowanie mniej zwolenników – odpowiedź zdecydowanie w UE wskazało 4,2 proc. badanych, a raczej w UE – 9,9 proc. 19,5 proc. uczestników sondażu było niezdecydowanych, a 1,9 proc. odmówiło odpowiedzi.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 28 marca-13 kwietnia na reprezentatywnej grupie 1063 badanych.

Gdyby referendum unijne odbyło się dzisiaj, za głosowałoby 14,9 proc., a przeciwko – 51,4 proc. Blisko jedna czwarta badanych nie wzięłaby w nim udziału (24,3 proc.). Gdyby dzisiaj odbywało się referendum o zjednoczeniu z Rosją w jedno państwo, za głosowałoby 31,4 proc., a przeciw – 34,1 proc. 21 proc. nie brałoby udziału w takim głosowaniu.

Zdecydowana większość badanych (72,7 proc.) uważa, że Białoruś i Rosja powinny być państwami niezależnymi, ale przyjaznymi – z otwartą granicą, bez wiz i urzędów celnych. Zaledwie 7,1 proc. respondentów oceniło, że stosunki z Rosją powinny być takie jak z innymi państwami – z zamkniętą granicą, wizami i urzędami celnymi.

Na pytanie o przyłączenie Krymu do Rosji, 13,5 proc. uznało, że było ono “nielegalne”, a 65,7 proc. oceniło je jako działanie uprawnione i uzasadnione, a 19,1 proc. nie miało zdania. 68,3 proc. badanych uznało, że podobne działania Rosji wobec Białorusi (a więc aneksja części lub – całości jej terytorium) są niemożliwe. Dopuszcza taką możliwość 14,1 proc. respondentów.

Autorzy badania pytali Białorusini również o gotowość do emigracji. Na pytanie, czy chcieliby wyjechać na stałe za granicę, gdyby mieli taką możliwość, 61,9 proc. udzieliło odpowiedzi odmownej. 31,3 proc. stwierdziło jednak, że skorzystałoby z takiej możliwości. 42,5 proc. mówiło o gotowości wysłania swoich dzieci na studia za granicę, gdyby pojawiła się taka możliwość. 46,5 proc. było przeciwne takiemu rozwiązaniu.

Biełorusskije Nowosti informują, że Białoruska Pracownia Analityczna jest zarejestrowana w Polsce.

Jb/ WWW.belsat.eu za PAP

Aktualności