Klasyczny białoruski dranik może trafić do Księgi Rekordów Guinessa.
„Dranik” to dlatego, że „drany” czyli tarty. Oczywiście – z ziemniaków. Tradycyjne danie białoruskiej kuchni doczekało się swojej megawersji. Na placek poszło 76 kg ziemniaków, 4 kg cebuli, 60 jajek, 5 kg mąki, 10 l oleju słonecznikowego, 5 l śmietany i 35 dkg soli.
Rekord odnotowała specjalna komisja i bardzo możliwe, że ta najbardziej białoruska z białoruskich potraw trafi do Księgi Rekordów Guinessa. Superdranik miał niemal 2 metry średnicy!