Protesty pod hasłem „Za pokojową Białoruś” rozpoczną się 8 września o godzinie 19:00 na Placu Październikowym w Mińsku. Organizuje je Białoruski Kongres Narodowy, który przygotowuje się na aresztowania swoich liderów.
Część Białorusinów od dawna obawia się, że rosyjscy żołnierze, którzy przyjechali na ćwiczenia Zapad-2017, nie opuszczą kraju, rozpoczynając „wewnętrzną okupację” Białorusi.
Lider Białoruskiego Frontu Ludowego Zianon Pazniak uważa, że rosyjskie służby już teraz próbują podzielić Białorusinów i obudzić dążenia separatystyczne na Grodzieńszczyźnie. Teren ten w scenariuszu manewrów nazwano separatystyczną Wejsznorią, co spodobało się części społeczeństwa. Pazniak obawia się, że Rosjanie dążą do rozbudzenia separatyzmu i wkroczenia na Białoruś w celu wsparcia sojusznika, by kraju tego już nie opuścić.
Dlatego Rada Białoruskiego Kongresu Narodowego jest przeciwna białorusko-rosyjskim manewrom i wzywa do protestów.
-Przypomnimy, jaki los czeka agresorów na naszej ziemi. Przypomnimy o białoruskiej tradycji partyzanckiego oporu – czytamy na stronie BNK.
Podczas wiecu na Placu Październikowym zostanie podjęta rezolucja w sprawie manewrów Zapad-2017. Następnie uczestnicy demonstracji przejdą na Plac Zwycięstwa, gdzie zostaną złożone kwiaty. Następnie kolumna pomaszeruje dalej, by złożyć Przysięgę Wolności. Oto jej tekst, opublikowany przez lidera Kongresu Mikołę Statkiewicza na jego koncie facebookowym:
Ja, patriota Białorusi,
Przysięgam!:
Walczyć o wolność i niepodległość mojego kraju.Przysięgam!:
Bronić Białorusi w moim sercu.
Bronić jej przed każdym wrogiem.Przysięgam!:
Być wiernym Białorusi,
Nigdy nie zdradzić moich druhów,
Którzy walczą o wolną ojczyznę.Niech żyje Białoruś!
DR, belsat.eu
