„Białoruś zamierzają rozgrabić Polacy i Anglicy” - rosyjskie i białoruskie media o współfinansowaniu Biełsatu przez Londyn


Rosyjscy i białoruscy komentatorzy wyrażają głównie zdziwienie, że Wielka Brytania chce przeznaczyć znaczne środki na stację, która jeszcze niedawno miała być zlikwidowana.

Ekspert ds. polityki i obronności nadającego na Białorusi Radia Sputnik Aleksandr Tichański uważa, że dofinansowanie Biełsatu to znak, że Białoruś jako bliski sojusznik Rosji „znalazła się w zasięgu wojny hybrydowej” Zachodu.

– Najbliżsi sojusznicy USA w Europie to Wielka Brytania i Polska. W przypadku Biełsatu możemy mówić i konsolidacji działań tych krajów przeciwko „rosyjskiej ingerencji”. Wielka Brytania tradycyjnie, historycznie jest geopolitycznym przeciwnikiem Rosji i nie zamierza zmieniać swojej polityki. Białoruś jako państwo sojusznicze wobec Rosji, rzeczywiście znalazła się w zasięgu wojny hybrydowej, którą Zapad prowadzi przeciwko Rosji – podkreślił.

Kilka dni temu podczas spotkania z przedstawicielami sił specjalnych krajów WNP, podobną teorię o rzekomej wojnie hybrydowej przedstawił szef Służby Wywiadu Zewnętrznego Rosji Siergiej Naryszkin.

„Europa szuka zagłuszacza dla tuby Kremla” – tak rosyjska agencja Rosbalt zatytułowała swój artykuł o brytyjsko-polskich projektach:

– To stary polski informacyjny projekt skierowany do mieszkańców Białorusi, którzy według Warszawy nie otrzymują godnej zaufania informacji z białoruskich mediów podporządkowanych Aleksandrowi Łukaszence – napisano.

Prezentująca silnie prokremlowskie stanowisko rosyjska agencja informacyjna Regnum cytuje (bez podania źródła) wpis z blogu polskiego eksperta Piotra Maciążka, który stwierdził, że dojdzie więc do zabawnej sytuacji, w ramach której Brytyjczycy wesprą telewizję Biełsat działającą na Białorusi, a polski rząd miał zamiar ją zamknąć.

– Chciałbym życzyć naszemu MSZ-owi, a szerzej nowemu rządowi, by zrozumiał, że aktywnej polityki międzynarodowej i niwelowania zagrożeń zewnętrznych (np. rosyjskiej dezinformacji) nie da się prowadzić bez znacznych nakładów finansowych. Niestety nie mam złudzeń, że Polska nie jest europejskim wyjątkiem, a brytyjskie pieniądze to raczej „paciorki” wręczane władzom w Warszawie w kontekście negocjacji brexitowych, aniżeli zwiastun silnej ofensywy wymierzonej w rosyjską propagandę – cytuje Maciążka Regnum.

Rosyjski Instytut Badań Strategicznych opublikował wywiad ze swoją ekspertką Oksana Pietrowską pt. “Walka z Rosją jednoczy Zachód, jednak zagraża fundamentalnym wartościom”. Ekspertka przypomina, że od Brytyjczyków otrzyma „nie mniej niż 5 mln funtów kanał Biełsat, będący na skraju zamknięcia z powodu braku środków”.

Na temat Biełsatu wypowiedziała się również gazeta SB. Biełaruś Siegodnia – organ prasowy prezydenta. „Kto będzie tym bohaterem broniącym Brytanię i Polskę na wschodnich rubieżach?” zapytuje autor publikacji Andrej Mukowozczik.

– Kij się sam odnalazł pod ławką: znany skądinąd kanał Biełsat. Równo tyle angielskich funtów im brakowało dla normalnego budżetu – a tak trafiło się ślepej kurze ziarno. […] Dla Polski ta walizka bez rączki, którą i nieść trudno, a i wyrzucić żal, nagle okazała się być naprawiona na czas przy pomocy obcych rąk. Po prostu bożonarodzeniowa bajeczka. – napisał.

Mukowozczik zasugerował, że Biełsat teraz będzie musiał zmienić „wektor walki”, skoro pieniądze zostały przeznaczone na walkę z dezinformacją. Pojawiły się też w jego artykule rytualne oskarżenia o braku niezależności.

Na portalu Swobodnaja Pressa zacytowano eksperta centrum analiz politycznych Andrieja Tichonowa. Jego zdaniem fakt, że Wielka Brytania, chce wydać znaczne środki na walkę z dezinformacją to… sukces Rosji.

– To znaczy, że zwykli Europejczycy są zainteresowani alternatywnym punktem widzenia i uważnie przysłuchują się naszej propagandzie.

Specjalista zwrócił szczególnie uwagę na fakt, że „Polska zamierza finansować proeuropejską propagandę na terytorium Białorusi”.

– Od dawna mówiono, że właśnie ta republika będzie kolejnym po Ukrainie celem „europeizatorów”, a teraz otrzymujemy namacalny dowód tych przygotowań „rewolucyjnych” procesów. Białoruś ordynarnie i otwarcie zamierzają rozgrabić Polacy i Anglicy, i nawet Niemców nie zaprosili.

Cytowany przez portal komentator agencji Regnum Stanisław Stremidłowski jest zdziwiony faktem dofinansowania Biełsatu przez Wielką Brytanię:

– Co się tyczy Warszawy, to sami polscy eksperci mówią o tym, że to bardzo dziwne – Anglicy decydują się wspierać telewizję Biełsat, którą polski MSZ zamierza zamknąć.

jb/belsat.eu

Aktualności