Betlejemskie Światło Pokoju w stolicy Białorusi. Fotoreportaż


20 grudnia wieczorem ogień z Betlejem kolejny raz rozjaśnił mińską archikatedrę. Płomień przekazali białoruscy skauci, którzy wcześniej odebrali go od swoich polskich druhów.

Z rąk katolickich skautów jako pierwszy w Mińsku światło przyjął ksiądz Juryj Kasabucki, biskup pomocniczy Archikatedry Imienia Najświętszej Marii Panny. W czwartek w tak zwanym Czerwonym Kościele pw. świętych Szymona i Heleny Betlejemskie Światło Pokoju powita także metropolita Tadeusz Kondrusiewicz.

Zgodnie z tradycją, wszyscy chętni mogli po mszy zabrać do domu odpaloną od niego świecę. Ogień, którzy przywędrował z Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem ma w święta rozjaśniać i chronić domowe ogniska chrześcijan.

Powstała w 1986 roku w Austrii tradycja przekazywania Betlejemskiego Światła Pokoju przed świętami Bożego Narodzenia łączy chrześcijan różnych wyznań. Dlatego też ogień przywieziony przez skautów powędruje teraz nie tylko do katolickich kościołów, ale też protestanckich zborów. Po Nowym Roku, przed świętami obchodzonymi w tradycji wschodniej, trafi on też do prawosławnych i grekokatolickich cerkwi.

Białoruscy katoliccy skauci i harcerze z mniejszości polskiej na Białorusi Betlejemskie Światło Pokoju przejęli od swoich druhów z Chorągwi Białostockiej ZHP na przejściu granicznym w Kuźnicy. Przekażą je oni dalej skautom z Rosji, którzy zawiozą ogień do świątyń w całym kraju.

Zobaczcie również:

Tekst i zdjęcia Wiaczasław Radzimicz, PJ/belsat.eu

Aktualności