Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ) zauważa tendencję do marginalizacji tematu wrześniowych wyborów parlamentarnych.
Dane monitoringu świadczą o tym, że model informowania tegorocznych wyborów pozostaje tradycyjny: nadaje się im mniej uwagi niż sportowi lub pogodzie.
Niezależna organizacja dziennikarska zwraca też uwagę, że państwowe media przeważnie podają ogólne – „niespersonalizowane” informacje o komitetach wyborczych i wysuwanych przez nie kandydaturach.
Jednocześnie czasem informuje się jednak o niektórych strukturach prorządowych, które uczestniczą w zbieraniu podpisów, a ich przedstawiciele mają możliwość występowania w radiu i telewizji.
Reportaż Biełsatu o pikiecie pod biało-czerwono-białymi flagami narodowymi
Odmiennie jest w mediach niezależnych: te starają się unikać „niespersonalizowanej” maniery informowania o nadchodzących wyborach. Wybór właśnie takiego podejścia przez media państwowe świadczy zaś zdaniem BAŻ, że trwająca kampania ma być w nich jak najbardziej niedostrzegalna. Głównym tematem powinna być nie działalność sił politycznych w wyborach, ale odpowiedzialnych za ich przygotowanie i przeprowadzenie instytucji państwowych – np. Centralnej Komisji Wyborczej i komisji terytorialnych.