Bankom internetowym zagrażają Białoruś i Rosja – uważa wywiad Litwy


Służby uważają, że litewska branża technologii finansowych jest na celowniku struktur kontrolowanych przez Rosję i Białoruś. Wcześniej Wilno ostrzegało przed start-upami z krajów postsowieckich.

Ocenę zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego Litwy przygotował Departament Bezpieczeństwa Państwowego i wywiad wojskowy. Instytucje oceniły możliwość otwierania w kraju specjalistycznych banków, która pojawiła się w tym roku. Wyniki raportu podaje The Baltic Course, powołując się na LETA / BNS.

– Zainteresowanie takimi możliwościami aktywnie wykazywali zarówno inwestorzy, jak i firmy dostarczające różnego rodzaju usługi finansowe, czy przedsiębiorstwa technologii finansowych, których pochodzenie kapitału, działalność i kontakty nie odpowiadają interesom bezpieczeństwa narodowego – czytamy w dokumencie.

Konkretne państwa nie zostały wymienione, ale podczas konferencji prasowej szef departamentu Darius Jauniškis powiedział, że „są to pieniądze Rosji i Białorusi, które przechodzą przez firmy w rajach podatkowych.

Bank Litewski (bank centralny kraju) chciałby, żeby Wilno stało się regionalnym centrum technologii finansowych. Lokalne organizacje Startup Lithuania (inicjator wydawania wiz startupowych) oraz Invest Lithuania (zajmująca się przyciąganiem inwestycji do już istniejących firm) skupiały się na projektach z krajów byłego Związku Radzieckiego, które mogłyby się nie tylko przenieść na Litwę, ale też wejść na rynek Unii Europejskiej. Chodzi przede wszystkim o branżę fintech і е-сommerce.

Przedstawiciel Banku Litwy oświadczył, że ryzyko związane z inwestycjami w fintech znajduje się pod kontrolą, a wymagania licencyjne pozostają wysokie. Wymagania wobec wyspecjalizowanego banku wchodzącego na rynek Litwy (i Unii Europejskiej) – dotyczące jego akcjonariuszy, reputacji i kompetencji kierownictwa, pochodzenia kapitału – są tak samo wysokie, jak wobec tradycyjnych banków.

Przed przyjęciem decyzji o wydaniu jakiejkolwiek licencji, regulator zawsze zwraca się do odpowiednich instytucji krajowych, które mogą dysponować informacjami uniemożliwiającymi zgodę. Według słów dyrektora służby nadzoru Banku Litwy Vytautasa Valvonisa, jeżeli przedsiębiorstwo ubiegające się o licencję nie odpowiada interesom bezpieczeństwa narodowego, komisja stworzona przy litewskim rządzie podejmuje decyzję negatywną. W ciągu ostatniego roku licencje na prowadzenie internetowych usług finansowych „nie zostały wydane kilka razy”.

W ubiegłym roku Litwa wydała 32 licencje fintech – prawie dwa razy więcej, niż w 2016 roku (17 licencji). Od początku tego roku na litewski rynek weszło 8 internetowych firm finansowych, a 20 podań czeka na rozpatrzenie.

Zobacz także:

KA, PJ/belsat.eu

Aktualności