W rosyjskiej stolicy już po raz 12, z okazji śmierci wodza ZSRR jego miłośnicy pod kremlowskim murem złożyli kwiaty na jego grobie.
Jak co roku o godz. 10 pod Kremlem uformowała się długa kolejna tych, którzy przyszli, by uczcić pamięć Józefa Stalina. Według ocen organizatorów w tym roku pod jego popiersiem położono ok. 4 tys. kwiatów. Ci, którzy nie mogli pojawić się osobiście pod kremlowskim murem, mogli przesłać środki na zakup goździków. W tym roku, według danych organizatorów podczas akcji zebrano ponad 125 tys. rubli, czyli w przeliczeniu ok. 6,7 tys. złotych.
W Rosji za sprawą państwowej propagandy powoli odradza się kult Stalina. Na prowincji powstają kolejne pomniki i muzea wodza. Również Komunistyczna Partia Rosyjskiej Federacji domaga się wybudowania pomnika w Moskwie oraz nazwania jednego z moskiewskich placów imieniem sowieckiego przywódcy. W Rosji pojawia się coraz więcej głosów, że informacje o stalinowskim terrorze, który zabrał życie milionom sowieckich obywateli to nieprawda.