Młody Front ma 15 lat


Już od 15 lat działa na Białorusi „Młody Front” – jedna z najbardziej prężnych i najbardziej prześladowanych przez władze organizacja opozycyjna. Białoruskie władze mimo wielokrotnych prób nie dopuściły do zalegalizowania Młodego Frontu, który zmuszony była zarejestrować się w Czechach – jako organizacja międzynarodowa.

Wczoraj wieczorem w siedzibie partii Białoruski Front Narodowy odbył się uroczysty wieczór, w którym oprócz członków organizacji, uczestniczyli znani członkowie opozycji białoruskiej , m.in. poeta i były kandydat na prezydenta Uładzimir Nieklajeu oraz pierwszy przywódca niezależnej Białorusi Stanisław Szuszkiewicz.

Organizacja od początku swojego istnienia znalazła się na celowniku białoruskich władz. Szczególne nasilenie represji nastąpiło po wprowadzeniu w 2006 r. do kodeksu karnego niesławnego artykułu 193 pkt. 1, który przewiduje odpowiedzialność karną za uczestnictwo w niezarejestrowanych organizacjach. W samym 2007 r. na tej podstawie wobec młodofrontowców wszczęto ponad 70 spraw.

Obecnie w więzieniu przebywają szef organizacji Zmicier Daszkiewicz skazany na 2,5 roku więzienia i Eduard Lobau skazany na 4 lata za rzekome pobicie przechodniów w przededniu wyborów prezydenckich w grudniu 2010 r. Ostatnio sąd przedłużył Daszkiewiczowi wyrok o ponad pół roku za rzekome niepodporządkowywanie się władzom więzienia.

Aktywiści organizacji narażeni są również na aresztowania i kilkunastodniowe areszty, na które skazywani są za rzekome przeklinanie na ulicy – ulubiony pretekst dla zatrzymań niepokornych. Jak wyliczono, członkowie kierownictwa organizacji łącznie przesiedzieli w więzieniach i aresztach 15 lat.

Młody Front, oprócz akcji stricte politycznych, przeprowadził 1200 konkursów wiedzy o Białorusi. Członkowie organizacji podkreślają swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich. W herbie ich organizacji widnieje krzyż.

Wiceprzewodnicząca organizacji Nasta Pałażanka podkreśliła, że członkowie Młodego Frontu świętują jubileusz z mieszanymi uczuciami – z goryczą, ale również z nadzieją. „Z goryczą, bo były przewodniczący organizacji Paweł Siewieryniec i obecny przewodniczący Zmicier Daszkiewicz znajdują się w miejscach odosobnienia, podobnie jak aktywista Eduard Lobau. Tak więc świętujemy przez łzy, nikt tego nie ukrywa. Chcemy by ten dzień urodzin dawał też jakąś nadzieję – jest tu młodzież, która chce coś robić dla Białorusi i będziemy pracować, choćby nie wiem co.” – powiedziała Pałażanka w rozmowie z Biełapanem.

Według szacunków organizacja liczy od 1000-1500 aktywnych członków na całej Białorusi.

Biesat

WWW.belsat.eu/pl

Aktualności