Białoruska milicja poszukuje swojego funkcjonariusza, który na gapę jechał autobusem w Mińsku. Film o tym jak przyłapano go na jeździe bez biletu stał się hitem białoruskiego internetu.
Na filmiku widać jak milicjant próbował uniknąć zapłacenia kary i popchnął kontrolera. Jednak solidnej postury mężczyzna niewzruszenie domagał się od stróża prawa okazania biletu i dokumentów. Milicjant chciał aby kontroler wyszedł z nim z autobusu, jednak mężczyzna spokojnie poprosił milicjanta o opłacenie kary w autobusie. “I to jest milicjant – stróż prawa?!” – szydził kontroler z milicjanta.
Tymczasem Aleksander Łastouski, rzecznik prasowy stołecznej milicji poinformował, że milicjant zostanie odnaleziony, a okoliczności sprawy wyjaśnione.
Wezwanie z milicji otrzymał również autor wideo Raman Horodinski, który Radiu Swaboda opowiedział o incydencie. W jego relacji zarówno kontroler jak i pozostali pasażerowi domagali się głośno, by film umieścił w internecie.
Biełsat/IAR