Zdaniem rosyjskiej gazety Kommiersant celem pierwszej wizyty zagranicznej prezydenta Rosji będzie Białoruś. Mińsk właśnie opuścił prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew. Białoruski politolog komentuje perspektywy integracji w ramach Unii Euroazjatyckiej.
Zdaniem eksperta, Białoruś i Kazachstan usiłują zdobyć palmę pierwszeństwa w procesie integracji euroazjatyckiej. Spotkanie ich liderów w przededniu wizyty prezydenta Putina w Mińsku świadczy, jego zdaniem, o pojawiających się konfliktach. „W tym autorytarnym trójkącie ma miejsce bardzo skomplikowana gra” – podkreśla ekspert „I mimo gromkich zapowiedzi o pogłębieniu współpracy, każdy myśli jak coś wywalczyć za jak najmniej”.
Klaskouski podkreśla, że nie spodziewa się zawarcia jakiegoś sojuszu pomiędzy Łukaszenką i Nazarbajewem przeciwko Putinowi. „Możliwe są jednak jakieś taktyczne porozumienia w drobniejszych kwestiach – i najprawdopodobniej dlatego właśnie Nazarbajew przyjechał do Mińska”. – dodaje w rozmowie z Biełsatem.
Politolog uważa natomiast, że Kreml myśli kategoriami „zbierania ziem” b. ZSRR. „Nasz kraj może w wyniku działań ekonomicznych – przede wszystkim prywatyzacji – może zamienić się w półkolonię”.
Klaskouski zwraca uwagę, że Rosja i Kazachstan to kraje surowcowe, które są w stanie narzucać swoje warunki Białorusi, która staje się najsłabszym elementem planowanej Unii Euroazjatyckiej.
Biełsat
WWW.belsat.eu/pl