Z głodującym więźniem politycznym Siarhejem Kawalenką w więzieniu śledczym na ul. Wołodarskoha w Mińsku spotkała się jego żona Alena Kawalenka, która na widzenie przyszła z 9 miesięczną córką.
Więzień z trudem przyszedł na widzenie poinformowała Alena Kawalenka. Według jej relacji temperatura ciała głodującego spadła do 35 stopni, a waga ciała wynosi 50 kg. Kawalenka otrzymuje pod przymusem kroplówki i jak poinformował szef więziennego oddziału szpitalnego, jutro ma nim zająć się lekarz specjalista ds. reanimacji, który będzie udzielał konsultacji nt. wyprowadzenia mężczyzny z głodówki. Nie wykluczone, że więzień będzie karmiony pod przymusem.
“Oczywiście, chciałabym żeby mąż był w domu i nie musiał przechodzić takich prób, jednak szanuje jego decyzję, bo to władze zmusiły go do takiego kroku” – powiedziała w rozmowie z Biełsatem.
Kobieta poinformowała, że w czasie widzenia w pomieszczeniu przebywało troje milicjantów, którzy przerywali rozmowę jeżeli schodziła o na tematy polityczne.
Biełsat
WWW.belsat.eu/pl