Zemsta za sankcje UE - dziennikarz Biełsatu nie może opuścic Białorusi


Dziś rano białoruskie służby graniczne nie pozwoliły wyjechać do Polski dziennikarzowi Biełsatu Michałowi Jańczukowi. Nie podano przy tym powodów tej decyzji. „A skąd mam wiedzieć, może alimentów pan nie płaci, albo jest pan winny państwu jakieś pieniądze. Proszę dowiadywać się w miejscu zamieszkania od milicji” – powiedział dziennikarzowi kapitan Aleksander Dowydenka dyżurujący na kolejowym przejściu granicznym w Brześciu.

Michał Jańczuk jest kolejnym dziennikarzem, którego nie wypuszczono z kraju. To samo spotkało szefową Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Żannę Litwinę oraz redaktora gazety Nasza Niwa Andreja Dynko. Wszyscy oni otrzymali pieczątkę w paszporcie informująca o zakazie wyjazdu.

Za granicę nie mogą wyjechać białoruscy opozycjoniści i aktywiści organizacji pozarządowych. Zakaz wjazdu za granicę otrzymali: Anatol Labiedźka szef Białoruskiego Frontu Narodowego, Siarhej Kaljakin przewodniczący partii „Sprawiedliwy Świat”, aktywista akcji „O sprawiedliwe wybory” Wiktar Karnijenka, obrońcy praw człowieka Walencin Stefanowicz i Aleh Hułak.

Niedawno w białoruskich mediach pojawiły się informacje, że władze chcą zakazać wyjazdu ponad setce ludzi związanych z białoruską opozycją, niezależnymi mediami i organizacjami pozarządowymi. Ma być to odpowiedź na sankcje EU zabraniające wjazdu na teren wspólnoty ponad 230 ludzi związanych z reżimem Łukaszenki.

Biełsat

Aktualności