Komisja ds. Ułaskawień przy Prezydencie Republiki Białoruś rozpatrzyła sprawę ułaskawienia Uładziasława Kowaliowa i Dzmitryja Kanawałowa, skazanych na śmierć za organizację zamachu w mińskim metrze.
Poinformował o tym członek komisji i szef parlamentarnej komisji ds. prawodawstwa Mikałaj Samasiejka. Nie chciał powiedzieć jednak co postanowiła komisja, gdyż w jego opinii, leży to wyłącznie w gestii prezydenta. Wiadomo, że prośbę o ułaskawienie napisał jedynie Kowaliou, oskarżony o współudział w przestępstwie. Kanawałau – uznany za głównego winnego odmówił napisania listu do prezydenta.
Samasiejka nie chciał również powiedzieć czy podczas ostatniego posiedzenia komisji zajmowano się podaniem o ułaskawienie, napisanym jeszcze w listopadzie ub. r przez b. kandydata na prezydenta Andreja Sannikowa. Gdy o sprawie poinformowała żona skazanego Irina Chalip, białoruski MSZ poinformował, że prośba została napisana miesiąc później, a wysłana do administracji prezydenta dopiero pod koniec stycznia.
1 lutego br. prośbę o ułaskawienie napisał również kolejny więzień polityczny Zmicier Bandarenka, który w więzieniu przeszedł skomplikowaną operację kręgosłupa i grozi mu kalectwo.
Aleksander Łukaszenka podkreślił podczas grudniowej konferencji prasowej, że jego oponenci polityczni nie wyjdą z więzień jeżeli nie napiszą prośby o ułaskawienie.
Biełsat
WWW.belsat.eu/pl
