Na czarną listę UE trafią kolejni białoruscy oligarchowie?


EU może dopisać do listy osób objętych sankcjami wizowymi i ekonomicznymi kolejne nazwiska informuje portal euobserver.com powołując się na źródła w Brukseli.

Tym razem na celowniku Unii mają znaleźć się biznesmeni związani z reżimem Łukaszenki: Jurij Czyż właściciel filmy budowlanej „Triple” , Aleksandr Moszenski (Santa-Impex Brest), Aleksandr Szakucin (Tabak Invest) i właściciel sieci supermarketów „Korona” – Paweł Topzundis. Ma być to efekt skandalu dyplomatycznego wywołanego wyrzuceniem z Białorusi ambasadorów Polski i UE.

Dyplomatom zasugerowano wyjazd kraju po tym, gdy UE rozszerzyła czarną listę o kolejne 21 nazwisk sędziów i jednego urzędnika. Podczas obrad Rady UE z listy na skutek interwencji Słowenii wypadł jedyny biznesmen – Jurij Czyż . Jak przypomniała prasa – ostatnio słoweńskie firmy podpisały z firmą Czyża kontrakt na budowę luksusowego hotelu centrum Mińska.

Obecnie sankcjami objęte jest ponad 230 osób – urzędników, sędziów, milicjantów i jeden biznesmen – Uładzimir Piefcieu oraz trzy należące do niego firmy: producent broni Biełtechexport, BT Telekomunikacja oraz zakłady sportowe „Sport Pari”. Biznesmen nie może wjechać na terytorium UE, jego aktywa i konta bankowe zostały zamrożone – należące do niego przedsiębiorstwa nie mogą prowadzić działalności na terenie Wspólnoty.

W sierpniu ub. r. Piefcieu zaskarżył do Sądu Unii Europejskiej decyzję Rady UE o wpisaniu jego i jego firm na czarną listę. Biznesmen uważa, że Rada UE nie przedstawiła odpowiednich powodów dla takiej decyzji oraz, że nie zapewniono mu prawa do obrony i obiektywnego rozpatrzenia sprawy co przewiduje art. 47 Karty Praw Podstawowych i art. 6 i 13 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Uładzimir Piefcieu, nazywany bankierem Łukaszenki, jest oskarżany o prowadzenie tajnych interesów białoruskiego prezydenta.

Biełsat

WWW.belsat.eu/pl

Aktualności