Jak twierdzi rosyjski premier, podczas spotkania szefów rządów Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, „władze Białorusi dostały sygnał z góry”.
Chodzi o słabe trzęsienie ziemi o sile 3,7 w skali Richtera w mieście Ałmaty – stolicy Kazachstanu.
– Szanowni koledzy, podpisaliśmy wszystkie dokumenty. Nasze dzisiejsze spotkanie odbyło się w ciepłej atmosferze, której towarzyszyło niewielkie trzęsienie ziemi. Jak sprawiedliwie mówią moi koledzy, wstrząsy miały miejsce podczas rozpatrywania postanowienia numer 666 Rady Ministrów Republiki Białoruś. To dla nas wszystkich lekcja, dla Republiki Białoruś znak, sygnał Boży – cytuje Miedwiediewa agencja RIA Nowosti.
Rosyjski premier sprecyzował, że mowa o decyzji ograniczającej handel zagraniczny.
– To postanowienie wprowadza pewne ograniczenia. Mój białoruski kolega dość przekonująco tłumaczył, dlaczego taka decyzja została przyjęta: by nie wpuszczać na rynek wszelakiego dziadostwa. I to jest prawidłowe, ale z drugiej strony, to ograniczenie – dodał szef rosyjskiego rządu.
Według niego, członkowie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej muszą znaleźć złoty środek pomiędzy obroną własnych rynków i stworzeniem wspólnego.
Postanowienie Rady Ministrów Białorusi nr 666 z 6 sierpnia 2015 dotyczy państwowej kontroli sanitarno-higienicznej produktów zagranicznych.
