Przedstawiciel OBWE ds. wolności mediów skrytykowała białoruskie władze, które w poniedziałek skazały na 11 dni aresztu Aleksandra Barazienkę – niezależnego dziennikarza współpracującego z Biełsatem.
„Białoruś nadal przeszkadza dziennikarzom w informowaniu o protestach społecznych. Białoruski rząd musi pozwolić dziennikarzom raportować o wydarzeniach politycznych – tych oficjalnych jak i niesankcjonowanych. Społeczeństwo ma prawo dowiadywać się o nich” – napisała w swoim oświadczeniu Mijatović, wzywając władze Białorusi do uwolnienia Barazienki i zaprzestania prześladowań wobec innych dziennikarzy.
Niezależny dziennikarz współpracujący z Biełsatem, został zatrzymany w niedzielę w czasie filmowania protestu w obronie więźniów politycznych zorganizowanego przez aktywistę „Europejskiej Białorusi” Mikitę Kawalenkę. Barazienka po zatrzymaniu ogłosił głodówkę, według relacji władze aresztu nie dopuściły do niego adwokata.
Biełsat
