Międzynarodowa organizacja pozarządowa broniąca praw pracowników mediów – wezwała do uwolnienia Aleksandra Barazienki. Niezależny dziennikarz współpracujący z Biełsatem został zatrzymany w niedzielę w czasie filmowania protestu w obronie więźniów politycznych zorganizowanego przez aktywistę „Europejskiej Białorusi” Mikitę Kawalenkę.
W poniedziałek sąd w Mińsku skazał Barazienkę na karę 11 dni więzienia. 15 dni więzienia otrzymał organizator protestu – aktywista „Europejskiej Białorusi”. Obydwu sąd uznał za winnych złamania przepisów dotyczących organizacji akcji masowych i demonstracji.
„Wzywamy białoruskie władze do natychmiastowego wypuszczenia Aleksandra Barazienki, który po prostu wykonywał swoją pracę raportując o wydarzeniu.” – powiedziała koordynatorka programu ds. Europy i Azji Nina Ognianowa – „Błyskawiczny proces, w czasie którego winnym uznano Barazienkę i skazano go na karę więzienia jest parodią prawa, które jedynie potwierdza, że kraj jest ostatnią dyktaturą w Europie”.
W niedzielę Kawalenka pod siedzibą KGB w Mińsku rozwinął plakat ze zdjęciami więźniów politycznych oraz nieuznawaną biało-czerwono-białą flagę. Po kilku chwilach został aresztowany przez ludzi, którzy wybiegli z budynku. Razem z nim zatrzymano dziennikarza, który nagrywał protest kamerą. Dziennikarz po przewiezieniu do aresztu rozpoczął głodówkę protestacyjną
Biełsat
