W akcji zwołanej przez białoruską opozycję wzięło udział około 100 osób. Milicja zatrzymała 30 osób, które usiłowały zapalić znicze na Placu Niezależności. Większość protestujących, którzy uniknęli zatrzymania, udała się następnie w stronę Czerwonego Kościoła – gdzie kontynuowali protest prezentując portrety więźniów politycznych.
Przed demonstracją na ulice Mińska wyjechały milicyjne więźniarki, transportery opancerzone i polewaczka służąca do rozpędzania manifestacji
Jak podaje radio Svaboda, w grupie ludzi można było zauważyć przedstawiciela ambasady USA Michela Scalana.
Przed akcją szereg aktywistów opozycji został aresztowany a wielu zostało wezwanych na rozmowy ostrzegawcze.
Biełsat