15 osób zginęło, a ponad 300 zostało rannych w wyniku wybuchu do którego 11 kwietnia 2011 r. doszło na jednej ze stacji stołecznego metra.
Już następnego dnia ogłoszono o zatrzymaniu domniemanych sprawców. Dwóch młodych mieszkańców Witebska oskarżono nie tylko o dokonanie zamachu w Mińsku, ale również o zorganizowanie dwóch innych niewyjaśnionych wcześniej wybuchów – w ich rodzinny mieście i w stolicy.
„Sprawa terrorystów” – Dzmitryja Kanawaława i Uładzisława Kawalowa toczyła się przed Sądem Najwyższym. Pierwszy z nich przyznał się do zarzucanych mu czynów, drugi – oświadczył przed sądem, że jego zeznania były wymuszane siłą.
Pokazowy proces zakończył się dwoma wyrokami śmierci. Oba wkrótce wykonano. Pośpiech, w którym prowadzono śledztwo oraz przebieg procesu wzbudził wiele wątpliwości. O sprawie Kanawałowa i Kawalowa opowiada film dokumentalny „Strach w krainie spokoju”, którego autorzy przeprowadzili własne – dziennikarskie śledztwo.
cez, belsat.eu/pl