Hary Pahaniajła: Bialiacki powinien odpowiadać z wolnej stopy


Areszt powinien być środkiem ostatecznym. Zastosowanie go wobec Alesia Bialiackiego uważamy za bezprawny i zamierzamy zaskarżyć to do prokuratury, a następnie do sądu. Mamy nadzieję, że te instytucje obiektywnie ocenią sytuację i środek zapobiegawczy zostanie zmieniony” – uważa Hary Pahaniajla z białoruskiego Komitetu Helsińskiego.

Jak poinformował Pahaniajła, według białoruskiego prawa środek zapobiegawczy w postaci aresztu powinien być stosowany tylko w przypadku osób, które popełniły poważne przestępstwo i grozi im kara pobawienia wolności. „Tym nie mniej do każdego przypadku należy podejść indywidualnie, a w przypadku Bialiackiego można było zastosować inny środek zapobiegawczy, w postaci chociażby wypuszczenia go za poręczeniem znanych na Białorusi osób, aresztu domowego, czy zwolnienia za kaucją” – powiedział Hary Pahaniajla.

Zdaniem obrońcy praw człowieka znane są przypadki, kiedy areszt na polecenie prezydenta opuściły osoby podejrzewane o zabójstwo, za co groziła im nawet kara śmierci.

Po wydarzeniach 19 grudnia ub.r. władze gotowe są na wszystko, aby tylko sparaliżować działania osób wyrażających niezadowolenie z obecnego rządu. Takie właśnie działania mogą być wszczęte wobec osób solidaryzujących się z Bialiackim. Jednak myślę, że presja stosowana wobec władz zarówno z kraju, jak i z zagranicy spowoduje, że Bialiacki zostanie w końcu uwolniony” – powiedział Pahaniajła.

Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności