Uchodźca polityczny Ihar Koktysz, który od 2008 r. bezskutecznie ubiegał się o azyl na Ukrainie, poprosił o azyl w Polsce. Zdaniem jego żony Iryny Ciuciunnik, wybór Polski jest nieprzypadkowy. Koktysz został zaproszony do wzięcia udziału w stypendium im. Kalinowskiego – poinformował portal Nasza Niwa.
Koktysz na Białorusi został oskarżony o morderstwo. W areszcie w Baranowiczach spędził dziewięć miesięcy. Został uniewinniony przez miejscowy sąd okręgowy . Wyrok potwierdził następnie białoruski sąd najwyższy, jednak prokuratura odwołała się od decyzji i przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia. Koktysz, nie czekając na wyrok uciekł na Ukrainę. W czerwcu 2007 r. został zatrzymany. W areszcie spędził 2,5 roku. W lutym 2010 r. zwolniono go na wniosek Trybunału w Strasburgu. Po zwolnieniu Igor Koktysz zajął się działalnością społeczno–polityczną. Współpracując z Amnesty International organizował między innymi comiesięczne akcje solidarności z białoruskimi więźniami politycznymi, a także brał udział w koordynowaniu milczących protestów „Rewolucja przez sieci społecznościowe”.
Biełsat
