Białoruska ekspertka ekonomiczna prognozuje dalszy wzrost inflacji na Białorusi, która obecnie zbliża się do poziomu 50 proc. „Wiele zależy od tego, czy będziemy mieć do czynienia do końca roku z kolejną dewaluacją.”
Zdaniem analityk, w przypadku, gdy kolejnej skokowej dewaluacji nie będzie, władze postarają się utrzymać inflację na poziomie 5 proc. miesięcznie. Jednak nawet przy takim obrocie sprawy, Kryłowicz uważa, że poziom dewaluacji rubla pod koniec roku może wynieść nawet 70 proc.
Jednocześnie wzrośnie oprocentowanie kredytów, gdyż bank centralny będzie zmuszony do podwyżki stóp procentowych. „Zgodnie z podpisanymi dokumentami i przyjętymi zobowiązaniami międzynarodowymi stopy procentowe banku centralnego pod koniec tego roku, czy na początku przyszłego powinny wzrosnąć do poziomu aż 70 proc. Nie jestem pewna, czy tak właśnie będzie, ale możemy się spodziewać, że stopy procentowe podniosą się do końca roku do około 40 proc.” – powiedziała Kryłowicz, komentując zawartą przez Białoruś umowę kredytową w ramach Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej. Ostatnio Białoruski Bank Narodowy podniósł po raz siódmy stopy procentowe i wynoszą one obecnie 22 proc.
Kryłowicz nie ufa optymizmowi publikowanych statystyk wskazujących na zwiększenie się wartości depozytów bankowych. „Tutaj wzięte są pod uwagę wpłaty na rachunki bieżące, na które mogą być wpłacane wynagrodzenia, a jak wiadomo ostatnio rewaloryzowano pensje budżetówce. Dlatego nie można jak na razie mówić o tym, że ludzie naprawdę powiększają swoje depozyty w bankach” – dodała Kryłowicz.
Ekspertka radzi Białorusinom, którzy trzymają w bankach depozyty walutowe, aby nie wycofywali ich, a tym, którzy mają depozyty w rublach sugeruje by po prostu wydali je lub postarali się zamieć je na walutę, zanim znowu ich wartość spadnie.
„Oczywiście nie radzę nikomu, aby poszedł na czarny rynek i tam zakupił walutę, tam kurs jest bardzo niekorzystny. Należy jednak skorzystać z oferty banku i zamienić pieniądze na walutę, lub po prostu wydać je na przykład na zdrowie czy edukację dzieci” – powiedziała Kryłowicz.
Biełsat
