Dług zewnętrzny Białorusi po raz pierwszy w historii przekroczył granicę wyznaczoną w założeniach Koncepcji Bezpieczeństwa Narodowego i ciągle wzrasta – poinformował we wtorek wicepremier Białorusi Siarhiej Rumas, podczas posiedzenia rządu. Za bezpieczną granicę zadłużenia uznano 55 procent PKB. W kwietniu br. ten próg został przekroczony, a na koniec roku – zdaniem wicepremiera – zadłużenie może sięgnąć nawet 73 procent PKB.
Sytuacja ta zaczyna realnie zagrażac stabilności finansowej białoruskiego państwa. Znaczna część długu przypada na pożyczki krótkoterminowe, przeważnie rosyjskie. Tylko w latach 2013-2014 państwo białoruskie będzie musiało zwrócić ponad 3 mld USD. Obecnie rezerwy dewizowe Białorusi wynoszą ok. 4 mld USD.
Od roku 2009 dług zewnętrzny Białorusi wzrósł ponad dwukrotnie, na początku kwietnia br. wynosił 31,71 mld USD. Jeśli prognozy białoruskiego wicepremiera okażą się trafne, na koniec roku sięgnie on 40 mld dolarów. Według niezależnych ekonomistów, możliwość spłaty tak ogromnego zadłużenia w sytuacji głębokiego kryzysu walutowego, który obecnie przeżywa Białoruś, wydaje się być bardzo problematyczna. W maju br. rząd Białorusi zdewaluował narodową walutę – rubla – o prawie 60 procent, jednak nie poprawiło to w sposób znaczący sytuacji na rynku walutowym – Białorusini nadal mają spore trudności z wymieniem rubla na euro czy dolary.
Michał Janczuk (TV Biełsat)
