W Grodnie wykonano dwie kary śmierci


W Grodnie odbyła się dzisiaj egzekucja dwóch skazanych na śmierć mężczyzn – poinformowała gazeta „Wieczorne Grodno”. Oleh Hriszkowiec i Andrej Burdyko zostali skazani za zabicie trzech osób. Przestępstwo popełnili w październiku 2009 r.

Jak wynika ze śledztwa, mężczyźni przyjechali do mieszkania swoich ofiar wieczorem. Wspólnie z właścicielami mieszkania spożywali alkohol. Po około dwóch godzinach wybuchła między nimi kłótnia, w trakcie której mężczyźni przy pomocy kuchennego noża zabili 65 letniego emeryta jego 34 letnią narzeczoną oraz jej 52 letnią przyjaciółkę. W mieszkaniu znajdował się też kilkunastoletni chłopiec. Zabójcy okradli mieszkanie oraz porwali dziecko, a w mieszkaniu wzniecili pożar. Ciała znaleźli strażacy gaszący mieszkanie

Zabójcy próbowali uciec taksówką z Grodna do Mińska lub Moskwy. Zaproponowali zapłacić za kurs skradzionym komputerem. Gdy taksówkarz odmówił, dźgnęli go nożem. Lekko ranny kierowca zdołał jednak uciec.

Wraz z porwanym dzieckiem mężczyźni udali się do mieszkania jednego z nich, aby ustalić plan dalszego działania. Na miejscu znalazła ich milicja. Ze względu na brutalność popełnionego przestępstwa, sąd skazał ich na karę śmierci. Skazani zwrócili się do prezydenta z prośbą o ułaskawienie, ale została ona odrzucona.

Białoruś jest obecnie jedynym państwem w Europie, w którym orzeka się i wykonuje karę śmierci. Tak jak w czasach sowieckich, skazani są zabijani strzałem w tył głowy. Rodzina nie jest informowana ani o dacie egzekucji ani o miejscu pochówku. Jak szacuje Amnesty International od 1991 r. Mogło mieć tam miejsce około 400 egzekucji. Białoruski parlament w ubiegłym roku stworzył grupę ds. wprowadzenia moratorium na wykonywanie kary śmierci, jednak jej prace stoją w miejscu. W 2010 r. stracono dwóch osądzonych, z których jeden prawdopodobnie był upośledzony umysłowo.

Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności