Urząd celny Federacji Rosyjskiej zamyka z dniem dzisiejszym ostatnią furtkę, która pozwalała na tani wwóz używanych samochodów na terytorium Rosji – przez Białoruś. Do tej pory auta wwiezione na Białoruś do roku 2010 można było sprzedać do Rosji w ramach Unii Celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu bez dodatkowych opłat celnych.
Do 1 lipca br. na Białorusi obowiązywały dużo niższe stawki celne za wwóz używanych samochodów – z dniem dzisiejszym wyrównano je do poziomu stawek rosyjskich, jednocześnie zabraniając Białorusinom sprzedawać sprowadzone auta do Rosji bez dodatkowego oclenia.
Wiceszef departamentu analitycznego Federalnej Służby Celnej Rosji Władymi Iwin powiedział w piątek w telewizji rosyjskiej Wiesti 24, że każdy Białorusin, który zechce sprzedać swoje auto obywatelowi Rosji, musi wypłacić różnicę pomiędzy starymi i nowymi stawkami. Według Iwina, uiścić różnicę można będzie zarówno w białoruskim, jak i rosyjskim urzędzie celnym. W przypadku większości aut to kwoty rzędu kilku tysięcy euro, czyniące taką sprzedaż całkowicie nieopłacalną.
Rosja mająca własny przemysł samochodowy narzuciła partnerom w Unii Celnej – Białorusi oraz Kazachstanowi zaporowe cła na import używanych samochodów. W przypadku Białorusi stawki celne wzrosły z dniem 1 lipca średnio pięciokrotnie – z około 1000 do 5000 euro za kilkuletni samochód średniej klasy.
Michał Janczuk (TV Biełsat)
