Obradujący w Luksemburgu Ministrowie Spraw Zagranicznych UE zdecydowali o wprowadzeniu sankcji przeciwko trzem białoruskim firmom związanym z białoruskim prezydentem, poinformowała Agencja Reuters.
Portal EU Observer powołując się na źródła w Brukseli, informował dotychczas, że sankcje mają objąć firmy należące do Uładzimira Piefciewa, biznesmena nazywanego osobistym bankierem Łukaszenki. Jest on m.in. właścicielem: Beltechexportu – producenta broni, BT Telekomunikacja – dostawcy usług telekomunikacyjnych oraz firmy hazardowej Sport-Pari. W 2010 r. amerykański magazyn biznesowy Forbes uznał Piefciewa drugim po Łukaszence najbogatszym Białorusinem. Jego majątek wynosi według szacunków około mld dolarów.
Zdaniem portalu EU Observer, firmy Piefciewa wykorzystywane są głównie do prania brudnych pieniędzy, które trafiają do osobistego funduszu białoruskiego prezydenta – będącego de facto drugim nieformalnym budżetem kraju. Sankcje obejmujące zakaz działalności trzech firm białoruskiego biznesmena – mają być karą za łamanie praw człowieka na Białorusi. W założeniu jednak nie powinny wpływać na sytuację materialną zwykłych Białorusinów.
Zdaniem białoruskiego niezależnego politologa Uładzimira Mackiewicza, sankcje będą bolesnym ciosem dla reżimu Łukaszenki. Politolog podkreślił, że Piefcieu nie zajmuje żadnego stanowiska w administracji państwowej, jest jednak ważnym elementem korupcyjnego sytemu Białorusi. Mackiewicz podkreślił jednak, że takich interwencji ze strony UE nie może być zbyt wiele. „Dałoby to silny argument białoruskiemu reżimowi do obwiniania EU za problemy ekonomiczne kraju.” – dodał w rozmowie z Biełsatem.
Ministrowie planują również opublikowanie komunikatu, w którym wezwą Mińsk do uwolnienia dziennikarza Gazety Wyborczej Andrzeja Poczobuta. Chcą w nim zasygnalizować, że jeżeli na Białorusi nic się nie zmieni pod względem przestrzegania praw człowieka, straci ona szanse uzyskania jakichkolwiek kredytów ze strony Zachodu. Ministrowie ostrzegli również białoruskie władze przed możliwością wprowadzenia kolejnych sankcji przeciwko białoruskim firmom. Zapowiedzieli także dodanie nazwisk kilku biznesmenów do listy ludzi białoruskiego reżimu objętych zakazem wjazdu do Unii Europejskiej.
W przeciągu najbliższych kilku godzin ma odbyć się konferencja prasowa podsumowująca obrady Rady UE, na której zostaną ujawnione nazwy firm objętych embargiem.
Biełsat
