3 lipca w Mińsku: wojskowa defilada i "zaczystka" akcji opozycji – w naszych transmisjach wideo online


Najpierw defilada z okazji oficjalnego Dnia Niepodległości. Potem akcja protestu, na którą wezwał opozycyjny polityk Mikoła Statkiewicz. Wszystko to w transmisjach na żywo, prowadzonych z miejsca wydarzeń przez dziennikarzy Biełsatu.

Obchodzony obecnie Dzień Niepodległości Białorusi przypada na rocznicę wkroczenia do Mińska Armii Radzieckiej w 1944 r. W dzisiejszej defiladzie w Mińsku zapowiedziano udział ok. 4 tys. żołnierzy i ponad 260 jednostek sprzętu wojskowego. W tym roku po raz pierwszy w defiladzie uczestniczą kadeci z uczelni wojskowych, kobiety pełniące służbę w Siłach Zbrojnych Białorusi oraz delegacja Ludowo-Wyzwoleńczej Armii Chin. W relacji online Biełsatu – prawdziwa atmosfera oficjalnego święta oraz opinie widzów.

Początek relacji o 10.00 (9:00 czasu polskiego).

Akcję pod hasłem “Wyzwolenia i Solidarności” zapowiedział na dziś opozycyjny polityk Mikoła Statkiewicz – były kandydat na prezydenta i więzień polityczny. Wezwał on wszystkich, aby zebrali się przed wejściem do stacji metra “Park Czaluskincau”, a następnie złożyli kwiaty przed pomnikiem żołnierzy radzieckich przy ul. Tołbuchina oraz przed krzyżem upamiętniającym ofiary zbrodni komunistycznych, który znajduje się właśnie w Parku Czaluskincau. Celem akcji protestu jest solidarność z więźniami politycznymi oraz protest przeciwko działalności restauracji w bezpośrednim sąsiedztwie innego miejsca pamięci narodowej – uroczyska Kuropaty, w którym spoczywają ofiary masowych egzekucji, dokonywanych tam w latach 30. przez NKWD.

Przed domem Statkiewicza od rana dyżurowała milicja: po drodze stały samochody drogówki, a przed samym domem zaparkowano autobus do przewozu zatrzymanych. Polityk trafił do niego jeszcze przed rozpoczęciem akcji. Został zatrzymany, kiedy wychodził z domu.

Nie był on jedynym organizatorem demonstracji, więc oczekiwano, że odbędzie się ona również bez niego. Jednak na placu przed wejściem do stacji metra, gdzie miała się rozpocząć, zebrali się głównie dziennikarze i przedstawiciele organizacji obrony praw człowieka.

Osoby, które przypominały demonstrantów, od razu “profilaktycznie” były zatrzymywane również tam – przez ludzi po cywilnemu i ze słuchawkami w uszach. Okolice patrolowała drogówka, zawczasu podstawiono też więźniarkę, do której prowadzono wszystkich, którzy nie spodobali się tajniakom.

– Można już stwierdzić, że akcja opozycji się nie odbyła – stwierdzili nasi korespondenci pół godziny po jej planowanym rozpoczęciu. – “Dzięki” staraniom milicji, która dołożyła wszelkich starań, aby ją uniemożliwić.

Relacja online Biełsatu od 13.00 (12.00 czasu polskiego)

cez/belsat.eu

Aktualności