W nocy z 14 na 15 maja nieznani sprawcy obrzucili butelkami z benzyną budynek mińskiego sądu, w którym dzień wcześniej został skazany na 5 lat pozbawienia wolności eks-kandydat na prezydenta Andrej Sannikau.
Ogień uszkodził drzwi wejścia dla pracowników. Według agencji Interfax–Zapad, o 4.40 nad ranem, dyżurujący w budynku ochroniarz zadzwonił na milicję i poinformował, że na parterze budynku uruchomiony został sygnał alarmowy.
Milicjanci znaleźli w pobliżu miejsca zdarzenia kilka potłuczonych butelek oraz jeden nierozbity koktajl mołotowa. Wszczęto w tej sprawie śledztwo na podstawie artykułu 339 pkt. 2 kodeksu karnego przewidującego kary za chuligaństwo.
16 maja razem z swoim synem został zatrzymany pierwszy podejrzany w zamachu, aktywista organizacji „Europejska Białoruś” Aleksandr Kudlajeu. Według opozycyjnego portalu charter97.org, zatrzymanie związane jest z atakiem na budynek sądu. Z mieszkania aresztowanego milicja zabrała komputery i pendriv’y.
W sierpniu ub r. butelkami z benzyną został obrzucony budynek rosyjskiej ambasady. Władze w Mińsku o atak oskarżyły działające na terenie Białorusi organizacje anarchistyczne.
Biełsat
